poniedziałek, 30 sierpnia 2010

TY też możesz być geniuszem!

"Nie istnieje ktoś taki, jak urodzony geniusz, istnieją natomiast metody i techniki wyzwalania z człowieka ukrytego potencjału. Czy jesteś gotów? Jeśli tak, załóż więc okulary przeciwsłoneczne, aby wyzwolona siła nie oślepiła i Ciebie" Nikodem Marszałek


Psycholog radziecki S. L. Rubinsztejn pisze w pracy pt. "Podstawy psychologii ogólnej":
"Można stwierdzić określoną kolejność chronologiczną występowania twórczych zdolności. Wcześnie występują talenty artystyczne, przede wszystkim muzyczne (...).

Przykładem bardzo wczesnego występowania twórczości muzycznej mogą być: 3-letni MOZART, 4-letni HAYDN, 5-letni MENDELSOHN, 8-letni PROKOFIEW, 11-letni SCHUBERT, 12-letni WEBER, 13-letni CHERUBINI. Jednakże z bardzo małymi wyjątkami twórczość samodzielna, mająca wartość obiektywną, przejawia się dopiero w 13 roku życia. W sztukach plastycznych zdolności twórcze przejawiają się nieco później, przeciętnie około 14 roku życia. U RAFAELA GREUZE'A wystąpiły one w 8 roku, u GIOTTO i VAN DYCKA w 10, u MICHAŁA ANIOŁA w 13, u DUREA w 15 roku życia. W dziedzinie poezji skłonności do pisania wierszy przejawiają się bardzo wcześnie, ale tworczóść poetycka o walorach artystycznych zaczyna się nieco później (...)"

wtorek, 24 sierpnia 2010

Zadbaj o zdrowie.

Musimy pamiętać, że czas jest odpowiedzialny, za starość naszych komórek. Z każdą minutą ludzki organizm
jest coraz starszy. Dlatego potrzebna jest......witamina młodości!


Tzw. Koenzym Q10, który jest naturalną witaminą młodości odpowiada właśnie za młodość naszych komórek. Nie chcę przez to powiedzieć, że masz zaraz pójść do apteki i kupić syntetyk Q10, NIE!
Tą witaminę wytwarza każda ZDROWA wątroba! Jednak musi być ona oczyszczona i odżywiona. Taka
ona jest najczęściej do ok. 30 roku życia. Co się dzieje potem? Zaczynamy się starzeć, zaczynają się starzeć nasze komórki. Oczyszczenie i dożywienie naszej wątroby pozwala na powrót wytwarzać koenzym Q10 średnio o 65%, tak stwierdzili naukowcy.

sobota, 21 sierpnia 2010

Jak uniknąć zaćmy?

Pojawiają się ciągle doniesienia dotyczące znaczenia diety w zapobieganiu i spowolnieniu przebiegu zaćmy.

Ponieważ wyniki przeprowadzonych badań  nie są jednoznaczne,opinie ekspertów także różnią się w ocenie tych  danych.Uważa się,że znaczenie ochronne mogą mieć: witaminy C,E oraz karotenoidy: luteina i zeaksantyna.Niezależnie od tego,czy te składniki diety spowalniają przebieg choroby, i tak warto spożywać  duże ilości ( czyli 5 porcji dziennie) warzyw i owoców, bo właśnie tam znajduje się wystarczająca ilość wymienionych substancji.

piątek, 20 sierpnia 2010

O czym mówi Twoja krew?

Prezentuję informacje o normach dotyczących  poszczególnych składników krwi oraz o ewentualnych  przyczynach wzrostu lub spadku danych parametrów.Trzeba jednak pamiętać,że ostateczna interpretacja wyników zależy od lekarza.

Albumina:
Norma: 35-50 g/l
Wzrost stężenia: odwodnienie
Spadek stężenia: zaburzenia wchłaniania,niedożywienie,choroby wątroby(marskość,zanik,uszkodzenie toksyczne,nowotwory)

Amylaza:
Norma: 25-125 U/l,powyżej 70 roku życia - 20-160 U/l
Wzrost aktywności: ostre zapalenie trzustki,perforacja wrzodu dwunastnicy,niedrożność jelit,zapalenie pęcherzyka żółciowego,kamica żółciowa i trzustkowa,ostre zapalenie nerek

Aminotransferaza alaninowa ( ALT,AIAT, GPT )
Norma: 5-40 U/l
Wzrost aktywności: wirusowe zapalenie wątroby,toksyczne uszkodzenie wątroby,niewydolność krążenia,zawał mięśnia sercowego,marskość wątroby,zapalenie trzustki.

Białko całkowite:
Norma: 60-80 g/l
Wzrost stężenia: przewlekłe stany zapalne,toczeń rumieniowaty,choroby gośćcowe,marskość i stany zapalne wątroby,nowotwory układu chłonnego.
Spadek stężenia: niedobór białka w diecie,zaburzenia wchłaniania,choroby wątroby(marskość,zanik,nowotwory),cukrzyca,kłębkowe zapalenie nerek,choroby przewodu pokarmowego(nowotwory złośliwe,choroba trzewna).

Bilirubina:
Wzrost stężenia bilirubiny całkowitej: żółtaczka hemolityczna u noworodków,żółtaczka.
Wzrost stężenia bilirubiny bezpośredniej:  wirusowe zapalenie wątroby,toksyczne uszkodzenie wątroby,zatrucie lekami,choroby metaboliczne (mukowiscydoza),kamica żółciowa,nowotwór trzustki.

Glukoza:
Norma: 70-115 mg/dl
Wzrost stężenia: cukrzyca typu I i II,zaburzenia funkcji przysadki i nadnerczy,ostre lub przewlekłe zapalenie trzustki,rak trzustki.
Spadek stężenia: przedawkowanie insuliny lub nieprzyjęcie posiłku po podaniu leku,przedawkowanie doustnych leków przeciwcukrzycowych.

Cholesterol:
Wartości pożądane: 200mg/dl.
Wartości graniczne: 200-250 mg/dl
Wzrost stężenia: hiperlipidemie pierwotne (rodzinne), zespół nerczycowy, przewlekła niewydolność nerek, cukrzyca, przewlekłe zapalenie trzustki, niedoczynność tarczycy, łagodne zapalenie wątroby, otyłość,ciąża.
Spadek stężenia:marskość wątroby,ostra i podostra martwica wątroby, toksyczne uszkodzenie wątroby,głodzenie,posocznica,nadczynność tarczycy,niedokrwistość.

Potas:
Norma: 3,5-5,0 mmol/l.
Wzrost stężenia: wstrząs,szczególnie przebiegający z kwasicą metaboliczną,głodzenie,niewyrównana cukrzyca,ostra niewydolność nerek.
Spadek stężenia: długotrwałe wymioty,biegunki,przetoki jelitowe i żołądkowe,u chorych po zabiegach operacyjnych.

Cholesterol HDL:
Norma: mężczyźni 35-70 mg/dl., kobiety 40-80 mg/dl.
Wzrost stężenia: duża i regularna aktywność fizyczna,niektóre leki obniżające lipidy.
Spadek stężenia: zespół nerczycowy, palenie tytoniu.

Prolaktyna:
Norma: kobiety 40-470 mU/l  mężczyźni 35-330 mU/l.
Wzrost stężenia: guzy przysadki, zapalenie opon mózgowych,niewydolność nerek,uszkodzenie ściany klatki piersiowej (uraz,zabieg operacyjny),półpasiec.
Spadek stężenia: chirurgiczne usunięcie przysadki mózgowej, radioterapia.

Cholesterol LDL:
Wartości pożądane: poniżej 135 mg/dl.
Wartości podwyższone: 1365-155 mg/dl.
Wzrost stężenia: hipercholesterolemie pierwotne, żółtaczki pozawątrobowe,zespół nerczycowy,cukrzyca,niedoczynność tarczycy, leki (betablokery,kortykosterydy,androgeny).

Wapń całkowity (Ca):
Norma: 2,12-2,62 mmol/l.
Wzrost stężenia: osteoliza w wyniku ognisk pierwotnych lub/i przerzutów nowotworowych do tkanki kostnej,pierwotna nadczynność przytarczyc,przedawkowanie witaminy D,rodzinna iperkalcemia.
Spadek stężenia: wtórna nadczynność przytarczyc,niedobór witaminy D,przewlekła niewydolność nerek,ostra zasadowica, ostre zapalenie trzustki.

wtorek, 17 sierpnia 2010

Droga do zdrowia.

 Poświęć odrobinę czasu na poznanie drogi do zdrowia!

Jak posługiwać się tą wiedzą?
Dowiesz się jak odpowiedzieć na wymagania organizmu poprzez modyfikację stylu życia oraz używanie dodatków pokarmowych. Otrzymasz przegląd dolegliwości oraz pomysłów na pozytywne zmiany, które możesz wprowadzić do swojego stylu życia, oraz poznasz wszystkie suplementy, które prawdopodobnie będą efektywne w Twoim przypadku.

Nie znajdziesz tutaj wyczerpującego opisu każdej dolegliwości ani każdego objawu w każdym przypadku. Nie da się również w ten sposób przedstawić wszystkich farmaceutyków i każdego rodzaju terapii oraz omówić wszystkich postaci wybranego leczenia .

Jeśli masz pytania dotyczące omawianych zagadnień,  poszukaj odpowiedzi zapisując się na bezpłatny newsletter ,,Zdrowa Rodzina - Indywidualny Program Ochrony Zdrowia."
Jeśli nadal chcesz wiedzieć więcej, napisz do mnie: zdrowarodzina@gmail.com
Jak zawsze polecam Ci współpracę z twoim profesjonalnym opiekunem zdrowia i dzielenie się z nim każdą informacją, którą tu odkryjesz.

czwartek, 12 sierpnia 2010

Bakterioflagi.

 
Bakterie uodporniły się na antybiotyki – czym więc je zwalczyć?
Bakteriofagi - wirusy atakujące bakterie -  trafiły do aptek.
Pozyskuje się je ze ścieków, brudnych rzek, kałuż, gnijącego mięsa, ropy sączącej się z ran. 

Czy gotowi jesteśmy leczyć się nimi?

„Przed 50 laty wierzono, że za pomocą antybiotyków uda się zwalczyć chorobotwórcze mikroby. Ale bakterie wracają i to znacznie groźniejsze niż dawniej” – uważa prof. Andrzej Górski.

Bakteryjne choroby zakaźne to największy światowy zabójca.
W Polsce każdego roku tylko z powodu posocznic umiera ok. 200–250 dzieci. Wśród dorosłych aż 8,5 tys. zgonów spowodowanych jest bakteryjnymi zakażeniami płuc. W sumie, jak wynika z oficjalnych statystyk, z powodu bakterii umiera rocznie ok. 30 tys. Polaków. Dane te jednak są zaniżone.

środa, 11 sierpnia 2010

Żylaki kończyn dolnych.

Żylaki to najczęściej występująca choroba układu krążenia. Kobiety z powodu żylaków cierpią trzy razy częściej niż mężczyźni. Jest to problem nie tylko natury kosmetycznej, ale także natury zdrowotnej, gdyż są świadectwem przewlekłej niewydolności żył. Nie stanowią one jednak przeciwwskazania do ćwiczeń, a nawet wysiłek fizyczny może być metodą wspomagającą leczenie.

Czym są żylaki i jak powstają ?

Żylaki to trwałe rozszerzenia żył z wydłużeniem lub skłębieniem, może towarzyszyć im także uwypuklenie. Są one bardziej widoczne w pozycji stojącej, a po uniesieniu kończyn maleją. Powstają w wyniku zaburzenia stosunku między ciśnieniem krwi w żyle a wytrzymałością jej ściany. Główną przyczyną takiego stanu jest nieprawidłowe funkcjonowanie zastawek w żyle lub niewystarczająca ich ilość, co powoduje zmianę kierunku przepływu krwi i wzrost ciśnienia w żyłach. Krew napierając na ściany żyły rozpycha ją, co można obserwować w postaci żylaków.

Czynniki sprzyjające powstawaniu żylaków to przede wszystkim:

  • ucisk na żyły kończyn dolnych, np. u kobiet ciężarnych lub w wyniku noszenia nieodpowiedniego, uciskającego ubrania,
  • praca w pozycji stojącej,
  • płaskostopie,
  • otyłość,
  • alkoholizm.

W początkowym etapie choroby żylaki wywołują ból nóg wzdłuż przebiegu żył, uczucie ciężkości i swędzenie. Następnym etapem jest ciągłe zmęczenie nóg pojawiające się po długotrwałym staniu. W miarę powiększania się żylaków, narastają zaburzenia w krążeniu, co powoduje ból, kurcze oraz obrzęki w kończynie.


Jak wygląda leczenie ?

Leczenie żylaków jest koniecznością, gdyż mogą one prowadzić do powikłań w postaci powtarzającego się zapalenia żył oraz owrzodzeń. Oprócz tego stanowią one defekt estetyczny, którego wiele osób chorujących na żylaki się wstydzi. Bardzo ważna jest więc ciągła profilaktyka przeciwżylakowa.

Na czym polega profilaktyka ?

Osoby mające skłonność do żylaków muszą unikać przebywania przez wiele godzin w jednej pozycji. Należy robić sobie przerwy co 2 – 3 godziny w ciągu dnia, które mogą być przeznaczone na leżenie z nogami uniesionymi powyżej poziomu serca (nogi oparte na wałku z koca). Bardzo ważne jest także, aby takie osoby zadbały o codzienny ruch, gdyż on pomaga usprawnić odpływ krwi z nóg. Polecane jest także stosowanie metod uciskowych tj. specjalnych pończoch czy opasek elastycznych. Czasem też wystarczy poprawić postawę ciała i zadbać o zdrowy tryb życia (systematyczny sport, prawidłowa dieta, rzucenie palenia itp.).

Żylaki a ćwiczenia fizyczne...

Systematyczny wysiłek fizyczny jest jednym ze sposobów skutecznej profilaktyki przeciwżylakowej i zapobiegającej nawrotom choroby. Bardzo ważne jest stosowanie ćwiczeń wzmacniających mięśnie kończyn dolnych, gdyż to ułatwia odpływ krwi żylnej z nóg. Oprócz tego bardzo korzystny jest ruch ogólnorozwojowy tj. spacery, pływanie, bieganie czy przejażdżki rowerowe.

Jeżeli żylaki są już rozwinięte przeciwwskazane są ćwiczenia na siłowni i ciężki, długotrwały wysiłek. W takim wypadku najlepiej stosować ćwiczenia w odciążeniu, a więc np. w środowisku wodnym. Polecany jest aqua aerobik oraz nieforsowne pływanie.

wtorek, 10 sierpnia 2010

Zespół napięcia przedmiesiączkowego.

Jak sobie z nim radzić?

Jeśli na kilka dni przed miesiączką zaczynasz odczuwać nieprzyjemne skutki zmian hormonalnych, zamiast popadać w coraz większe zdenerwowanie, naucz się je łagodzić, a nawet im zapobiegać. Zespół napięcia przedmiesiączkowego, określany także skrótem PMS, znany jest z autopsji większości kobiet. Nie jest to już temat tabu. Dziś nikt nie neguje jego występowania i choć jego nieprzyjemne objawy mijają wraz z pojawieniem się krwawienia miesięcznego, to jednak we współczesnych podręcznikach ginekologi jest on opisywany jako zespół chorobowy. W większości przypadków możliwe jest radzenie sobie z dolegliwościami tego czasu sposobami domowymi.

Poznaj przyczyny
Dolegliwości związane z zespołem zaczynamy odczuwać w drugiej fazie cyklu miesięcznego, czyli nawet do 14 dni przed miesiączką. Ich przyczyny upatruje się w zmianach hormonalnych, które zachodzą w organizmie. W tym okresie bowiem dochodzi do wzmożonej produkcji estrogenów, przy jednoczesnym niedoborze progestagenów. Niewyrównany poziom wymienionych wyżej żeńskich hormonów płciowych przyczynia się do powstawania najczęściej opisywanych przez Panie objawów.
Organizm ludzki działa na zasadzie wzajemnych oddziaływań na siebie produkowanych w nim substancji. Oznacza to, że zwiększona produkcja jednego z nich wpływa na inne. Można zatem powiedzieć, że mamy tutaj do czynienia z lawinowo następującymi po sobie procesami. I tak np. estrogeny wpływają na wydzielanie kolejnych substancji, czyli wazopresyny i aldosteronu. Te z kolei odpowiedzialne są za zatrzymywanie płynów w ustroju. Stąd tak częste uczucie opuchnięcia, ciężkości i wzrost masy ciała.

Gdy trudno zebrać myśli
Objawy PMS podzielić można na fizyczne i te natury psychicznej. O ile kwestia odczuwania dyskomfortu związanego ze zmianami zachodzącymi w ciele jest względna i każda z Pań odczuwać może je inaczej oraz ze zmiennym nasileniem, o tyle niemalże zawsze obserwuje się wzmożoną chwiejność emocjonalną. Nadmierna drażliwość, lęki czy nieumiejętność radzenia sobie w sytuacjach, które zazwyczaj nie stanowią dla nas większego problemu, to kolejne czynniki utrudniające funkcjonowanie podczas dni poprzedzających miesiączkę. Niewątpliwie jedną z istotniejszych kwestii w takich przypadkach jest podejście do problemu najbliższych. W czasie tym bowiem spada często nasza samoocena. Dolegliwości natury fizycznej sprawiają, iż czujemy się mniej atrakcyjne. Łatwo popadamy w zły nastrój, a nawet stany depresyjne. Zatem zrozumienie ze strony osób w naszym otoczeniu, szczególnie tych, na których ocenie czy opinii nam zależy jest bardzo istotne. Przede wszystkim wsparcia należy szukać w rodzinie, u partnera życiowego. Jak mówią bowiem psycholodzy, nawet najlepszy medykament nie jest w stanie zastąpić życzliwości, tolerancji i empatii ze strony otoczenia.

Wspomóż działanie organizmu
Jak już pisałam, najczęstszą przyczyną złego samopoczucia fizycznego podczas kilku dni poprzedzających miesiączkę, jest zatrzymanie wody w organizmie. Ma ono zazwyczaj postać uogólnioną. Często jednak zwiększona ilość płynów magazynowana jest w naczyniach krwionośnych miednicy oraz jelitach. Daje to objaw pełności, napięcia powłok brzusznych. Często obserwowane są wzdęcia, biegunki bądź zaparcia. Niektóre z Pań pisząc do mnie skarżą się, że muszą zaopatrywać się w dolne części garderoby w rozmiarze nieco większym niż ten noszony na co dzień. Bardzo szeroko opisuje się tzw. mastodynię, czyli powiększenie, bolesność i napięcie piersi. Czynniki te sprawiają, że niemal każdego miesiąca masa ciała powiększa się, nawet o kilka kilogramów.




Aby nie nasilać opisanych objawów, zaleca się przede wszystkim ograniczenie spożycia soli kuchennej w tym czasie. Paradoksalnie ulgę przynosi wypijanie odpowiedniej ilości wody. Najlepiej by była to niegazowana woda mineralna, wypijana w ilości około dwóch litrów dziennie. Warto także wykluczyć z diety już na kilka dni przed miesiączką wszelkie słodkości czy napoje alkoholowe. Zdecydowanie lepiej sprawdzi się tutaj dieta lekkostrawna, nie zawierająca tłustych, smażonych dań oraz produktów wzdymających. Każdy posiłek należy spożywać w spokoju dokładnie gryząc i przeżuwając każdy kęs. Dzięki temu długie i trudno strawne łańcuchy błonnika zawartego w warzywach i owocach ulegają skróceniu. Co za tym idzie przekąska taka mniej obciąża przewód pokarmowy.

Dobrym pomysłem jest dostarczenie organizmowi odpowiedniej dawki witamin, szczególnie tych z grupy B, które wpływają na funkcjonowanie układu nerwowego. Co miesięczne krwawienia mogą przyczyniać się do powstawania niedoborów żelaza. Warto zatem zwrócić uwagę, by wraz z dietą przyjmować odpowiednie ilości witaminy C, która bierze udział w procesie hemopoezy, syntezie hemoglobiny i ułatwia przyswajanie żelaza. Nie bez znaczenia jest także jej dobroczynny wpływ na wygląd skóry. Wraz z witaminą A i E przyczynia się do jej uelastycznienia, uszczelnia naczynia krwionośne. Ponieważ z kolei przed miesiączką bardzo często dochodzi do wszelkiego rodzaju podrażnień, powstawania wyprysków czy innych zmian skórnych, odpowiednia ich ilość wspomóc może niwelowanie tego typu objawów. Z tej samej przyczyny korzystnym jest wyeliminowanie z diety ostrych przypraw. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest zastąpienie ich świeżymi ziołami.

Wspomniane zioła wspomóc mogą także radzenie sobie ze stresem i podenerwowaniem. Zamiast kolejnego kubka kawy, lepiej sięgnąć po uspokajającą melisę. W sklepach zielarskich nabyć można także wiele mieszanek ziołowych działających lekko moczopędnie. Ich picie wspomaga usuwanie z organizmu nadmiaru wody. Ponieważ jednak odwodnienie ustroju jest stanem bardzo niebezpiecznym, zagrażający zdrowiu a w skrajnych przypadkach nawet życiu, stosowanie każdego tego typu środka lepiej wcześniej skonsultować. Można zdecydować się także na wprowadzenie do diety owoców, które wykazują działanie moczopędne, np. arbuza. Natka pietruszki dodawana do kanapek czy dań obiadowych wykazuje podobne właściwości.

Czego unikaćW co wzbogacić dietę
- kawa
- alkohol
- sól i produkty w nią bogate -
potrawy wysoko przetworzone, produkty w proszku, peklowane mięsa, kiszone ogórki
- ostre przyprawy
- słodycze
- dania ciężkostrawne
- około 2 litry niegazowanej wody mineralnej
- warzywa i owoce i działaniu moczopędnym - arbuz, truskawki, natka pietruszki
- herbata z melisy
- witamina A - marchew, dynia, morele, wiśnie, śliwki, fasolka szparagowa, zielony groszek
- Witamina E - kiełki pszenicy, zboża, zielone rośliny liściaste, orzechy, awokado
- Witamina C - pomidory, cytrusy, owoce dzikiej róży, jabłka, porzeczki

Zapewne większość z Pań zgodzi się ze mną, że zespół napięcia przedmiesiączkowego potrafi dać się we znaki. Istotne jest jednak, by być świadomą zachodzących w tym czasie zmian w naszym ustroju i przekonanie się, że mają one charakter fizjologiczny, a nerwowe reagowanie na wzrost masy ciała czy dyskomfort w okolicy jamy brzusznej może jedynie przyczynić się do pogłębienia frustracji.

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Bakterie song.

Czy bakterie podlegają prawu wyłączności?

              „Ludzkość wypowiedziała wojnę bakteriom chorobotwórczym dokładnie 64 lata temu, gdy amerykańska firma Commercial Solvents Corporation zaczęła masową produkcję pierwszego antybiotyku - penicyliny. Od tego czasu lek ten oparty na pleśni grzyba pędzlaka dorobił się pokaźnej liczby "kolegów po fachu" - substancji stworzonych na bazie penicyliny oraz zupełnie nowych związków chemicznych skutecznie niszczących niewidocznego gołym okiem wroga. Długo wydawało się, że w tej walce to my jesteśmy górą - wprawdzie z czasem pojawiły się szczepy mikrobów odporne na ten czy inny lek, ale zawsze w odwodzie były inne środki.”

„Problemy zaczęły się w latach 80., kiedy zjawisko antybiotykooporności przybrało na sile. Leki te stały się remedium na wszystko. Bakterie, które znalazły się pod taką presją, coraz szybciej "uczyły się", jak pokonywać zabójcze dla nich substancje. Sytuacja stała się na tyle poważna, że w następnej dekadzie świat musiał rozpocząć kolejną bitwę, tym razem o ... leki”

„W krajach Unii Europejskiej powstały liczne  programy ochrony antybiotyków, których zadaniem było ograniczenie antybiotykomanii i wprowadzenie systemu monitorowania najbardziej zjadliwych bakterii mających sobie za nic nawet najbardziej zmasowane terapie.”

„W Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach, działają ośrodki monitorujące pojawianie się i rozprzestrzenianie opornych bakterii, które coraz częściej są niewrażliwe na wiele grup antybiotyków i dzięki temu zyskały nazwę patogenów ”alarmowych”. Są to te mikroby, które zyskały oporność na większość antybiotyków, także tych uważanych przez lekarzy za leki ostatniej szansy, np. karbapanemy, wankomycyna. - W tej chwili w kraju ponad 20 proc. wszystkich zakażeń płuc wywołanych przez paciorkowce Streptococcus pneumoniae nie daje się wyleczyć penicyliną, prawie 30 proc. tych mikrobów nie jest wrażliwych na doksycyklinę, nie mówiąc już o np. popularnym biseptolu czy baktrimie, gdzie ta oporność wynosi już 40 proc. Czym my będziemy niedługo leczyli pacjentów? - pyta prof. Hryniewicz.”

„Z badań wykonanych w ramach Programu Ochrony Antybiotyków wynika, że Polacy nic nie wiedzą o tym, że antybiotyki są coraz mniej skuteczne. Zdecydowana większość z nas nie ma pojęcia, czym różni się wirus od bakterii, i przy każdej infekcji dróg oddechowych (w większości spowodowanej przez wirusy) domagamy się od lekarza antybiotyku. A ci go przepisują, nawet jeśli nie ma takiej potrzeby. Dlaczego tak się dzieje?” ...

niedziela, 8 sierpnia 2010

Choroby przewlekłe a selen.

Przestań się starzeć od dziś i skuteczniej chroń swój kod genetyczny w komórkach!

W latach 70. XX wieku badacze odkryli, że selen może zapobiegać mutacjom, czyli zmianom w materiale genetycznym przekazywanym często następnym pokoleniom. Mutacje mogą wywoływać choroby. W 1973 roku został okryty enzym glutationu nadtlenkowy, który zawiera w swojej strukturze 4 atomy selenu. Działa przeciwko wolnym rodnikom tlenowym, nadtlenkowi wodoru i nadtlenkom kwasów tłuszczowych, zapobiegając uszkodzeniom komórek przez te czynniki jak też prze wirusy. Jest to szczególnie ważne, kiedy mamy do czynienia z wirusami karcynogennymi powodującymi np. raka wątroby jak wirus wątroby czy też raka szyjki macicy jak wirus brodawczaka.

Te odkrycia udowodniły, że selen odgrywa ważną rolę w zapobieganiu chorobom zwierząt i ludzi, ale pomimo zachwytu biologów i chemików oraz części lekarzy - naukowców, jakaś niewielka część lekarzy nawet dzisiaj podchodzi sceptycznie do skutków tego minerału.

Dziś już wiadomo, że selen wchodzi w skład enzymu zwanego peroksydazą glutationową, który chroni nas przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Współpracując z witaminą E - również antyoksydantem -  zmniejsza szkodliwe utlenianie komórek i nie dopuszcza do ich deformacji, do uszkodzeń genetycznych ich kodu DNA ( szczególnie chroni przed wirusami, których celem jest opanowanie i przekształcenie kodu komórki DNA dla siebie). Dzięki tej ochronie selen sprzyja prawidłowemu rozwojowi tkanek. Selen, a także kobalt czy magnez, są znane jako czynniki przeciwdziałające uszkodzeniom chromosomów, zawierających genetyczny materiał, który kontroluje życie komórek i ich prawidłowe rozmnażanie.

Selen spowolnia starzenie się tkanek i pomaga w utrzymaniu ich młodzieńczej elastyczności. Neutralizuje działanie pewnych substancji rakotwórczych i chroni przed niektórymi chorobami nowotworowymi. Jest korzystny dla kobiet w okresie menopauzy, ponieważ łagodzi uderzenia gorąca i inne związane z nią dolegliwości. Aktywni mężczyźni jeszcze bardziej niż panie potrzebują tego mikroelementu, ponieważ w ich organizmach selen gromadzi się w jądrach i wraz ze spermą jest wydalany z organizmu. Podawanie suplementacji Pro Selenium zwiększa ilość plemników w nasieniu, korzystnie wpływa na płodność u mężczyzn.
Zażywanie selenu zmniejsza objawy łupieżu na skórze głowy.

Selen działa synergicznie z witaminą E (naturalna forma to zestaw tokoferoli czyli Vitamin E) - witaminą młodości - oznacza to, że oba składniki wzajemnie potęgują swoje działanie i warto stosować je razem.

Selen aktywizuje witaminę E, a także ochrania kwasy nukleinowe przed uszkodzeniami wolnorodnikowymi czy tez wirusów, wzmacnia nasza odporność i tym samym zabezpiecza przez licznymi chorobami i przyspieszonym starzeniem się organizmu.
==================================================

piątek, 6 sierpnia 2010

Medycyna komórkowa 7/7

Kardiologia i układ krążenia.

Pierwsze poważne przypadki niedoboru selenu u ludzi chorych na serce zauważono w latach 70. XX wieku w prowincji Keshan w Chinach.
Objawiały się one dolegliwościami serca przypominającymi chorobę, zwaną: ,,morwowym sercem''. Spotykana też u bydła.


W sercu następowały zmiany degeneracyjne mięśnia, a w ich wyniku utrata siły umożliwiającej prawidłowe krążenie krwi w organizmie. Objawy te obserwowano głównie u młodych kobiet i dzieci na obszarze
najniższym na świecie poziomie selenu. Bez suplementu selenu choroba kończyła się śmiercią.

Prawdopodobnie brak selenu powodował tu również chorobę chrząstek stawowych, tzw. Kashin-Becka obserwowaną również w Rosji i Chinach. Także i w tym wypadku suplementowanie selenu daje, dobre rezultaty. Stwierdzono, że selen chroni lipidy krwi przed utlenianiem, co zapobiega odkładaniu się blaszek miażdżycowych na ścianie tętnic. Przeciwdziała również tworzeniu się zakrzepów krwi, które mogą doprowadzić do udaru mózgu i zawału serca.

W Colorado Springs, które może pochwalić się największa zawartością selenu w glebie, w całych Stanach Zjednoczonych, wskaźnik śmiertelności z powodu chorób serca jest o 67% niższy od średniej
krajowej.

Meksykański lekarz dr Martin uzyskiwał niezwykle dobre wyniki, gdy chorych na angina pectoris (dusznicę bolesną) , leczył selenem i witaminą E. Podobne doświadczenia mieli lekarze na Filipinach.
Twierdzili oni, iż sama witamina E nie dawała tak dobrych wyników, jak w połączeniu z selenem. Para ta odgrywa niezwykle ważną rolę w procesie utrzymania zdrowia serca i unikania chorób układu krążenia.

Prof. Dr Wilfrid E. Shute z Kanady - jeden z największych autorytetów, gdy chodzi o witaminę E twierdzi, iż selen jest przecież niezbędnie potrzebny w pracy mięśnia sercowego i naczyń krwionośnych.

Badania przeprowadzone w Finlandii w 1982 roku wykazały, że gdy poziom selenu w surowicy krwi osób badanych był niższy niż 45 mcg/l , możliwość wystąpienia choroby serca wzrosła 2-7 razy, a poziom selenu w surowicy poniżej 85 mcg/l, razem z innymi czynnikami ryzyka prowadził do choroby wieńcowej serca.
Stwierdzono też, że jednoczesny niedobór witaminy E i selenu zwiększa aż 10-krotnie ryzyko zachorowania na raka. Jeśli deficytowi selenu towarzyszy niedobór innych przeciwutleniaczy, witamin i minerałów, np. beta karoten, witamina C, E, miedzi, cynku, manganu czy magnezu, następuje dalszy wzrost prawdopodobieństwa wystąpienia raka.

U osób badanych następował wzrost agregacji płytek krwi, spadek dobrego cholesterolu HDL i zmiana w zapisie elektrokardiogramu podczas prób wysyłkowych. Inne antyoksydanty np. beta Caroten, witamina E, witamina C wraz z selenem mogą chronić serce przed ischaenią i uszkodzeniami poreperfuzyjnych. Stąd podawane najlepsze preparaty naturalne na choroby serca np. COENZYM i Super CoenzymQ10, zawsze posiadają w sobie podstawowy i najważniejszy zestaw przeciwutleniaczy.

Doskonałym przykładem może tu być nowoczesny Super Coenzym Q10, gdzie wraz unichibion (ko-enzymem) współpracują w synergii selen, beta Caroten i witamina E, wzmacniając siebie oraz koenzym nawet 4 do 5-krotnie. Stąd działanie doskonale wchłanianego 20mg koenzymu roślinnego, można z powodzeniem porównać do siły i mocy działania przeciętnego koenzymu z wątroby wołowej w ilości 100 mg.

Szukaj szczegółów tutaj - link:
http://zdrowe-suplementy.blogspot.com/2010/05/super-koenzym-q10-suplement-diety.html

Choroby inwazyjne/pasożyty

Choroby a niedobór selenu.

Choroby u dzieci i dorosłych a niedobór selenu
Selen można stosować w zapobieganiu pewnym chorobom neurologicznym u dzieci : dystrofia mięśniowa Duchenne'a (pojawia się u dzieci między 2 - 5 rokiem życia) i dystrofia mięśniowa Beckera (pojawia się u dzieci między 8 - 20 rokiem życia). Obie choroby mają podobny przebieg powodując przewlekłą degenerację mięśni.

Choroba Kuchenne atakuje mięśnie nóg i miednicy, objawia się zwłaszcza kaczym chodem, pogłębieniem krzywizny kręgosłupa i przykurczami stawów. W łydkach czasem tworzą się złogi tłuszczowe, które powodują twardnienie mięśni. Związki przeciwutleniające (antyoksydanty) mogą ograniczyć ten proces.

Niedobór selenu może być związany z utlenianiem tłuszczy występującym w stwardnieniu rozsianym. Jest to choroba postępująca, podczas której włókna nerwowe tracą zabezpieczającą je, zbudowaną z tłuszczów osłonkę mielinową. Mielina pozwala na szybkie przewodzenie impulsów nerwowych wzdłuż włókna do mięśni. Bez osłonki mielinowej to przewodzenie jest w dużym stopniu upośledzone lub wręcz niemożliwe. Utrata mieliny może być spowodowana działaniem wolnych rodników, które utleniają warstwy
tłuszczów. Takie przeciwutleniacze jak np.:
- selen ( 500 mcg dziennie na około 50 kg masy ciała) ,
- witamina E w postaci zestawu tokoferoli (dawka nawet 2 gramy dziennie wyleczyła SM w stadiach początkowych jak wspomina I. Gumowska - ,,Venus i Atleta''),
- beta Caroten (75000 j.u. dziennie) i inne, mogą zapobiegać utracie mieliny.

Ponieważ każda reakcja zapalna powoduje utlenianie się tłuszczy w naszym organizmie, podanie do diety selenu oraz innych przeciwutleniaczy, może znacznie złagodzić bóle reumatyczne, sztywność stawów i dolegliwości artretyczna.

W wielu badaniach selen daje dobre wyniki w leczeniu neurologicznej choroby - miastenia gratis.

Związki przeciwutleniające (antyoksydanty) i selen wspomagają leczenie występujących w cukrzycy uszkodzeń nerwów i naczyń krwionośnych wynikających z utleniania się tłuszczy. Stosowane profilaktycznie antyutleniacze - zapobiegają tym chorobom lub znacznie spowalniają rozwój choroby.

Profilaktyczne stosowanie selenu zapobiega przed rozwojem chorób oczu np. przed zmianami w gałce ocznej, spowodowanymi cukrzycą.

Selen to wspaniałe uzupełnienie diety w chorobach o podłożu alergicznym: astma, gorączka sienna i wyprysk ( egzema).

Ponieważ selen nie pozwala na rozmnażanie się wirusów karcynogennych, stosowanie suplementacji selenem jest nadzieją dla osób zainfekowanych wirusem brodawczaka, a szczególnie kobiet z zagrożeniem raka szyjki macicy i ze złymi wynikami badań cytologicznych.

Jest też szansa i nadzieję dla osób z nowotworami, aby nie dopuszczać do przerzutów - selen hamuje podział komórek rakowych i powstrzymuje rozprzestrzenianie się ich po tkankach. Tym samym poprzez ochronę kodów genetycznych w komórkach, obniża zdolność związków karcynogenogennych (rakotwórczych) do wywoływania mutacji.
Stąd selen, szczególnie ważny jest w chorobach przewlekłych jak np. stany zapalne jelita spowodowane obecnością pasożytów (szczególnie drożdżaków) i ich toksynami (lub chroni przed toksynami pochodnymi z leków farmakologicznych), zgaga i nadkwasota, zakażenie Helicobacter pylori czy też refluks żołądkowo-przełykowy powodujący np. chorobę o nazwie Przełyk Barreta, wirusowe zapalenie wątroby i inne, które z czasem poprzez długotrwałą mutacje tkanek prowadzić mogą do chorób nowotworowych.

Jako silny antyoksydant, zapobiega przedwczesnej degradacji erytrocytów (czerwonych krwinek) i niszczącym utlenieniem hemoglobiny - jest nadzieja dla osób z chorobami krwi.
Selen tak jak witamina E, spowalnia procesy starzenia się komórek pod wpływem utleniania. Jest niezbędny do syntezy wytwarzanego w zdrowej wątrobie glutationu czyli "enzymu młodości" powstającego z enzymu kwasu glutaminowego, cysteiny i glicyny.
==================================================

środa, 4 sierpnia 2010

Jak leczyć opryszczkę?

Możemy zarówno zapobiegać powstawaniu, jak i skutecznie leczyć opryszczkę również preparatami z domowej apteczki.

Wirus HSV - 1 wywołujący opryszczkę okolic ust przenosi się drogą kropelkową oraz poprzez bezpośredni kontakt z osobą będącą nosicielem.
Natomiast ryzyko zakażenia wirusem HSV - 2 powodującym zmiany w obrębie narządów płciowych i odbytu wzrasta podczas kontaktów seksualnych, zwłaszcza przygodnych.

W związku z łatwością przeniesienia zakażenia na inne osoby, w trosce o ich zdrowie należy przede wszystkim:
  • korzystać z osobistego ręcznika do twarzy
  • często myć ręce
  • nie dotykać swędzących pęcherzyków
  • unikać przenoszeniu infekcji do oczu, nosa
  • ograniczyć pocałunki i bliski kontakt z partnerem w okresie objawowym choroby
  • unikać kontaktu z osobami szczególnie podatnymi na zakażenia wirusowe: noworodkami oraz osobami z obniżoną odpornością,
  • stosować pomadki zawierające filtry UV - chronią przed ekspozycją wrażliwych miejsc na szkodliwe działanie zimna, czy promieni słonecznych.
Ważna również okazuje się rola diety w zapobieganiu nawrotom opryszczki:
  • wzbogacenie diety w produkty zawierające w swoim składzie lizynę (aminokwas hamujący namnażanie się i rozprzestrzenianie wirusa opryszczki)- włączenie do codziennego jadłospisu soi, mięsa, fasoli pozwoli od wewnątrz chronić organizm przed atakiem wirusa opryszczki
  • unikanie spożywania migdałów, orzechów, czekolady - produktów, zawierających w swoim składzie argininę (aminokwas pobudzający aktywność wirusa).
Pomocna suplementacja w zapobieganiu opryszczce.
Ponieważ nawroty opryszczki zwykle pojawiają się wraz ze spadkiem odporności, pomocna może okazać się suplementacja preparatami zwiększającymi naturalną obronę organizmu:
- witaminą C 
- kwasami omega - 3 
- cynkiem 
- wyciągami z: jeżówki, żeń-szenia
www.zdrowe-suplementy.blogspot.com

Prawidłowo działający system immunologiczny, wspomagany przez właściwą profilaktykę skutecznie obronią organizm przed kolejnym atakiem uśpionego wirusa, szczególnie w okresie menstruacji, stresu, czy długotrwałego przemęczenia.

Skuteczna broń w walce z opryszczką - domowe sposoby łagodzenia zmian chorobowych
  • stosowanie okładów z czosnku, cebuli, cytryny - substancje czynne pochodzenia roślinnego zawarte w naturalnych produktach skracają czas występowania zmian chorobowych i przyspieszają gojenie się drobnych nadżerek
  • okłady z wody utlenionej, czy kwasu salicylowego - wykazują przede wszystkim działanie wysuszające

wtorek, 3 sierpnia 2010

Nietrzymanie moczu.

Specjaliści twierdzą , że sami szkodzimy swoim pęcherzom i przyczyniamy się do powstawania problemu nietrzymania moczu. A wystarczy zmienić styl życia, by go uniknąć.

1.Trzymaj linię. Nadmiar kilogramów przyczynia się nie tylko do rozwoju chorób układu krążenia czy cukrzycy typu 2,ale także do nietrzymania moczu (NTM). Powodem nadwagi czy otyłości jest nieodpowiedni tryb życia: zbyt kaloryczna dieta (m.in. żywienie się w fast-foodach) i brak ruchu. Zbyt duży ciężar napiera na pęcherz,powoduje nadmierne obciążenie mięśni brzucha i dna macicy. Nadwaga zwiększa ciśnienie w jamie brzusznej i wewnątrz pęcherza.
Nieodpowiednia,ciężko strawna dieta nie tylko prowadzi do nadwagi - jest też przyczyną zaparć. Te z koli wpływają na problem z utrzymaniem moczu. Ażeby uniknąć kłopotów, stosuj dietę niskokaloryczną. Jedz dużo warzyw i owoców, unikaj tłustych mięs, słodyczy, pieczywa z białej mąki.

2.Ruszaj się,ale w sposób umiarkowany. Nadmierny wysiłek bowiem może osłabiać mięśnie odpowiedzialne za trzymanie moczu. Niebezpieczne są sporty siłowe, w tym tenis i biegi. Ciężka praca fizyczna również wpływa na powstanie problemu NTM.
Zupełny brak ruchu także wpływa źle na pęcherz i może być przyczyną nietrzymania moczu. Powoduje bowiem osłabienie, a nawet zanik mięśni dna miednicy, a u kobiet obniżenie narządów rodnych. Dla tego
ćwicz,ale nie forsuj się. Spaceruj, maszeruj, pływaj.

3.Odpowiednio dobieraj napoje i pokarmy.Unikaj produktów spożywczych, które mają działanie moczopędne, a przy tym podrażniają pęcherz. Są to m.in: alkohol, kawa i inne napoje zawierające kofeinę oraz gazowane. A także arbuzy, melony, truskawki, świeże ogórki, cykoria. Nawet kawa bezkofeinowa i zielone herbaty mogą podrażniać pęcherz. Pęcherzowi szkodzą także produkty powodujące wzdęcia - gazy uciskają go i podrażniają. Wzdymającymi produktami są m.in: kapusta,kalafiory,groch, gruszki, pieczywo razowe.

4.Nie al papierosów.Palenie powoduje przewlekły kaszel, co zwiększa ciśnienie śródbrzuszne. Nikotyna szkodzi tez mięśniom miednicy. To sprzyja powstaniu NTM.

5.Ostrożnie stosuj leki. Uspokajające, przeciwbólowe, przeciw depresyjne oraz moczopędne mają skutki uboczne powodujące m.in. nietrzymanie moczu. Powodują bowiem rozluźnienie cewki moczowej lub ( w przypadku moczopędnych ) wzrost produkcji moczu.

poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Zadbaj o swój pęcherz.

Najczęściej spotykane, a bardzo uciążliwe dolegliwości układu moczowego to zapalenia dróg moczowych, w tym pęcherza. Aby zminimalizować ryzyko zachorowania, przestrzegaj poniższych zasad.

1.Dużo pij.Wypijaj dziennie 4-6 szklanek wody,soków lub ziołowych herbatek.Jeśli dużo pijesz,nerki produkują więcej moczu.Wypłukuje on bakterie z błon śluzowych pęcherza i układu moczowego.Poza tym w rozrzedzonym moczu bakterie trudniej się mnożą.
2.Korzystaj z toalety,kiedy tylko czujesz taką potrzebę.Wstrzymywanie moczu zwiększa ryzyko zapalenia pęcherza. Zadbaj o to, by oddać mocz do końca - jego zaleganie sprzyja infekcjom.
3.Dbaj o higienę.Podmywaj się co najmniej dwa razy dziennie.Po skorzystaniu z toalety podcieraj się od przodu do tyłu.Używaj preparatów do higieny intymnej o neutralnym pH, najlepiej z pałeczkami kwasu mlekowego. Dla układu moczowego zdrowszy jest prysznic niż długie kąpiele w wannie.W publicznych toaletach używaj specjalnych nakładek na deskę klozetową. Możesz też spryskać toaletę płynem dezynfekującym. Nie używaj drażniących środków piorących i dezodorantów intymnych oraz perfumowanych wkładek .Podczas miesiączki wkładaj tampony tylko na 2-3 godziny dziennie.Dla pań mających skłonności do infekcji pęcherza lepsze są bawełniane, delikatne podpaski. Noś bawełnianą, przewiewną i luźną bieliznę.
4.Kontroluj stan układu moczowego. Raz w roku wykonaj badanie ogólne moczu. Kobiety w ciąży powinny robić to badanie co miesiąc.Systematycznie odwiedzaj także ginekologa.Infekcje dróg rodnych bowiem często przenoszą się na układ moczowy.
5.Uważaj w sytuacjach intymnych. Na zapalenie pęcherza często cierpią kobiety, które prowadzą intensywne życie seksualne.Podczas stosunku bakterie z okolic pochwy i odbytu łatwo można przenieść do cewki i dalej do pęcherza. Aby zminimalizować to ryzyko, oddawaj mocz zaraz po stosunku. Oczywiście bardzo ważne jest przestrzeganie higieny. Oboje partnerzy powinni wziąć prysznic przed i po zbliżeniu.Unikaj przygodnych kontaktów seksualnych.
6.Jeśli przechodzisz kurację antybiotykową, stosuj jednocześnie probiotyki.To chroni przed infekcjami grzybiczymi, które szkodzą pęcherzowi.
7.Nie lekceważ pierwszych objawów zapalenia pęcherza, takich jak: świąd, pieczenie, ból, częste czy bolesne oddawanie moczu. Nieleczone zapalenie pęcherza może rozszerzyć się na nerki.
8.Trzymaj się ciepło. Zimno - noszenie zimą krótkich spódnic, siadanie na mokrej trawie, ziemi czy na betonie - też może być przyczyną zapalenia pęcherza.

niedziela, 1 sierpnia 2010

Ciemne strony palenia tytoniu.

"PALENIE TYTONIU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA" - ostrzega nas Minister Zdrowia na każdej paczce papierosów. A mimo to kilka milionów Polaków zaciąga się codziennie błękitnym dymkiem.


Zagrożenie rakiem i chorobami serca jest w przypadku palenia tytoniu bardzo dobrze udokumentowane - osoby wypalające średnio 20 papierosów dziennie zapadają 5 razy częściej na raka płuc niż osoby niepalące, a w przypadku 40 papierosów, ryzyko to rośnie aż dziesięciokrotnie! Nowotwory złośliwe nie są jednak jedynymi chorobami układu oddechowego, których powinniśmy się obawiać paląc papierosy. Palacze bardzo często uskarżają się na przewlekłe zapalenie oskrzeli, rozedmę płuc, choroby alergiczne i astmę.
Wypalanie ponad 25 papierosów dziennie zwiększa ponad pięciokrotnie ryzyko choroby niedokrwiennej serca, zaś ryzyko udaru krwotocznego mózgu - aż ośmiokrotnie. W grupie osób palących występuje także znacznie wyższy odsetek zawałów serca, natomiast mniejsze są szanse na przeżycie zawału. Substancje zawarte w dymie tytoniowym przyśpieszają proces miażdżycowy, zwiększają lepkość krwi, co może doprowadzić do powstawania zakrzepów. Podwyższają też poziom niebezpiecznego cholesterolu frakcji LDL, równocześnie zmniejszając poziom frakcji ochronnej HDL. Ponad 90% osób cierpiących na miażdżycę zarostową tętnic kończyn dolnych to palacze.
Osobnym problemem jest niekorzystny wpływ palenia tytoniu na ujawnienie się i postęp osteoporozy. Ze względu na swoje rozpowszechnienie palenie tytoniu zajmuje pierwsze miejsce wśród czynników predysponujących do osteoporozy u mężczyzn, może być tak że przyczyną zaburzeń potencji. Na szkodliwy wpływ dymu tytoniowego narażeni są nie tylko aktywni palacze, ale także osoby z ich otoczenia, które biernie wdychają dym. Badania wykazały, że bierni palacze 30% częściej zapadają na chorobę niedokrwienną serca, a ryzyko zachorowania na raka płuc jest u nich o 24% wyższe, niż u osób nie przebywających w zadymionych pomieszczeniach. W tej grupie szczególnie zagrożone są dzieci i kobiety w ciąży. Młody organizm w okresie intensywnego wzrostu i rozwoju jest wyjątkowo podatny na działanie szkodliwych substancji zawartych w dymie tytoniowym. Dochodzi do zachwiania ogólnego rozwoju zarówno fizycznego (opóźniony wzrost, mniejsza masę ciała), jak i psychicznego (zmniejszenie zdolności uczenia się i ogólnej sprawności intelektualnej). Wyraźnie zwiększa się też skłonność do infekcji, chorób alergicznych (w tym astmy) oraz chorób układu oddechowego.
Najlepszym sposobem wyeliminowania tych zagrożeń jest naturalnie powstrzymanie się od palenia papierosów. Jednak nie wszystkich zatwardziałych palaczy stać na wytrwanie w takim postanowieniu, poza tym większość z nas jest narażona na bierne palenie w domu lub w miejscu pracy. Należy więc dążyć do zminimalizowania niekorzystnego wpływu szkodliwych substancji dymu tytoniowego. Można to osiągnąć poprzez wzmocnienie naturalnych mechanizmów obrony organizmu przed wolnymi rodnikami, które są dostarczane z dymem tytoniowym, bądź powstają w organizmie pod jego bezpośrednim wpływem. Nadmiar wolnych rodników usuwany jest dzięki antyoksydantom - witaminom C i E, koenzymowi Q10, cynkowi, selenowi, ekstraktowi z zielonej herbaty. Nie mniej ważne jest wspomaganie funkcji detoksykacyjnych organizmu (kwas elagowy, cynk, selen) oraz ochronnych układu oddechowego (owoc cayenne). Wszystkie te substancje zawarte są w preparacie SMOKERADE, który może być polecany zarówno aktywnym, jak i biernym palaczom.
dr Adam Cybart

Oceń stan swojego zdrowia - nastawienie psychiczne