Jeśli jesteś w związku z mężczyzną to sprawdź, czy opis kobiety z listu pasuje do Ciebie. Jeśli uznasz, że nie, to najprawdopodobniej sama zechcesz coś w sobie zmienić.
Kiedy się tak dobrze zastanowisz, to być może sama uznasz, że takim ideałem dla mężczyzny jest zwyczajnie „kobieta uśmiechnięta”. Wszystkie inne określenia dotyczące kobiecego ideału, począwszy od: figury, nacji, koloru skóry, wieku, wzrostu itd., są pojęciami względnymi i zmiennymi.
Jeśli sama zechcesz rozważyć to zapewne uznasz, że męskim ideałem dla kobiety jest mężczyzna, który potrafi rozbawić kobietę. Mężczyzna posiadający poczucie humoru to kobiecy ideał mężczyzny, tak w przypadku kobiety, „ponadczasowym” ideałem jest kobieta uśmiechnięta.
Jak pewnie zauważysz list ten jest bardzo sugestywny – wywiera (pozytywny) wpływ na osobę czytającą. Jeśli przeczytasz go kilka razy, to najprawdopodobniej ulegniesz sugestiom zawartym w liście i sama będziesz zachowywać się podobnie jak adresatka tego listu. Ten list to rodzaj wizji.
Oto list:
„Kochana,
Gdziekolwiek jestem wiedz, że myślę o Tobie. W pamięci przywołuję ten jasny obraz Ciebie - radosnej, uśmiechniętej. Widzę, jak się cieszysz na mój widok i przyznam się, kocham Cię za to. To dla tego wracam wcześnie z pracy.
Kiedy jest mi nudno, źle, smutno – widzę w wyobraźni Ciebie, jak się do mnie uśmiechasz. Nie musisz mnie pocieszać, Twój uśmiech jest najlepszym pocieszeniem, a Twa obecność, mym największym pragnieniem. Widzę jak się cieszysz, z byle czego i ze wszystkiego – jesteś jak mała dziewczynka – uśmiechnięta, szczęśliwa i... bezbronna. Wiem, że potrzebujesz mnie, a ja jestem dumny, że mogę Cię ochronić i zasłużyć na twe zadowolenie.
Kiedy wracam z pracy i jest mi źle, to jedyne, o czym marzę to Twój uśmiech. Mam go przed oczyma zanim otworzę drzwi, a Ty nigdy mnie nie zawodzisz. Wtedy uśmiecham się i nie daje po sobie poznać, że jestem przygnębiony (ach ta męska duma!). Czasem Cię rozbawiam, a gdy jesteś jeszcze bardziej wesoła, wtedy smutek odchodzi niczym „ręką odjął.
Ależ to cudowne uczucie – mieć taki piękny obraz – Ciebie uśmiechniętą.Wystarczy spojrzeć w Twe oczy, by zobaczyć Twój uśmiech.I widzę, jak tańczysz ilekroć usłyszysz jakąkolwiek melodię w radio, telewizji, czy... supermarkecie. Uśmiechasz się wtedy do mnie – ach jak ja to dobrze pamiętam – to taki miły obraz dla mych zmysłów.
Kiedykolwiek usłyszę tą samą muzykę jak choćby dzisiaj w radio wracając z pracy samochodem, przypomniałem sobie Ciebie – jak tanecznym krokiem odwróciłaś się do mnie, uniosłaś dłoń, przeczesałaś włosy, a zaraz potem spojrzałaś w me oczy i uśmiechnęłaś się. Dzięki temu, kiedykolwiek usłyszę tę melodię, jestem myślami z Tobą – zawsze, gdziekolwiek jestem.
Dziękuje Ci za to. Dziękuje Ci za każdy Twój uśmiech”.