wtorek, 3 maja 2016

Więcej energii.


Jak mieć więcej energii? 


1. Sen- zoptymalizowana ilość snu. 
Zdrowa ilość to między 7 a 9 godzin. Ok. 6 godzin snu powinno  wystarczyć, ale trzeba trochę poeksperymentować ze swoim ciałem żeby wyczuć dokładnie ile jest potrzebne. Jest coś takiego jak „CORE sleep” czyli ilość, którą każdy z nas ma genetycznie uwarunkowaną – oznacza to wartość poniżej której nie zależy zejść, gdyż wtedy zacznie to działać negatywnie na nasze ciało (jeśli wystąpią: obniżona odporność, rozkojarzenie w ciągu dnia, zaburzenia myśli, widzenia, równowagi – oznacza to że przekroczyliśmy tę niewidzialną granicę)

Ważna jest stała pora wstawania i kładzenia sie spać. Jeśli chcemy uregulować te pory nasz organizm sie stopniowo dostosuje (np. temperaturą ciała) i będziemy sie budzić przed budzikiem. Nie należy się spodziewać rezultatów od razu – zazwyczaj trwa to od kilka tygodni. Wg różnych teorii (m.in. starożytna medycyna chińska) optymalna pora na kładzenie się spać jest między 21-22. Wtedy organizm się leczy. Często kiedy jesteśmy chorzy, lub ‘coś nas łapie’ już o 20 idziemy spać i śpimy do rana. Pora wstawania – między 4-6 rano jeśli przyzwyczaimy do tego organizm. Jest taka godzina rano kiedy po wstaniu od razu możemy ruszyć z miejsca, a obudzeni wcześniej jesteśmy nieprzytomni i dochodzimy do siebie jeszcze godzinę. Oznacza to że nasz organizm podwyższa swoją temperaturę później niż się obudziliśmy. Oczywiście można to przestawić (patrz poniżej). - jeśli chcemy zmienić porę lub długość snu trzeba organizm do tego przyzwyczajaćstopniowo (dobrym ćwiczeniem jest przestawianie się na czas letni – cofając porę snu o 15 minut codziennie przez tydzień).

Nie odsypianie w weekendy, lepsza taktyką jest drzemka w ciągu dnia, po powrocie z pracy, lub ćwiczenia oddechowe z jogi pranajamy.

Drzemka (maksymalnie 45 minut, żeby nie wpaść w fazę głębokiego snu) doskonale regeneruje. Oczywiście po drzemce możemy się czuć rozkojarzeni, dlatego ważne jest żeby od razu się ruszyć i zażyć jak największą dawkę światła, to nas powinno szybko ‘otrzeźwić’. Pora drzemki jest najlepsza wtedy kiedy nasz organizm ma naturalną skłonność do obniżenia temperatury (zazwyczaj 14-15) lub późnym po południem kiedy łapie nas pierwsza senność. Senność o 20tej nie koniecznie oznacza, że nasz organizm chce już spać, mógł chwilowo obniżyć temperaturę, można to wykorzystać na drzemkę, żeby potem mieć siłę jeszcze na coś do północy.

Jak najwięcej światła dziennego w ciągu dnia. czyli np. nie przesadzać z okularami słonecznymi, odkrywać ciało w słoneczne dni, dbać o dobre oświetlenie w domu, miejscu pracy (jak najwięcej dziennym a nie sztucznym światłem, gdyż ‘daje’ dużo więcej lumenów (jednostka miary intensywności światła). Zimą można się wspomagać lampami imitującymi światło dzienne (niektóre wyposażone są w opcję budzenia – imitując wschód słońca)

Eliminacja kofeiny z diety (kawa, czarna herbata, cola)

2. Ruch

Sport/gimnastyka 5-7 razy w tygodniu 30-minutowa najlepiej rano, daje energię na cały dzień. Nie potrzebne będą juz żadne wspomagacze (typu kawa, słodycze), żeby zachować przytomność w ciągu dnia. Pora wysiłku jest o tyle istotna, że podwyższa ciśnienie i poprawia krążenie na długi czasem, zatem nie należy przed snem kilka godzin ćwiczyć. Po wysiłku popołudniowym można sobie uciąć drzemkę.

3. Dieta
Węglowodany złożone (występują w niełuskanych zbożach)

Warzywa i owoce, z przewaga warzyw. Wg różnych źródeł w naszym klimacie nie można przyjąć ‘żywcem’ przeniesionej diety wegetariańskiej stamtąd skąd pochodzi (region Indii), gdyż u nas przeważnie jest zimniej. Co za tym idzie jedzenie posiłków na zimno oraz potraw, które medycyna ajurwerdyjska określa te jako zimne ochładzają nasz organizm. Należy też pamiętać że słodkie owoce powodują podobny efekt podobny do słodyczy, tzn. podwyższają energię krótkotrwale. Najlepsze są 'zielone' warzywa. Zmniejszają 'lepkość' krwi i zwiększają jej zdolność do transportu tlenu, co za tym idzie zwiększają energię.

Spożycie mięsa – ograniczona ilość i tylko niektóre rodzaje. Większość diet odradza czerwone mięso. Największe znaczenie ma jakość samego mięsa. Hodowlane krowy, kurczaki itd. mogą być różnej jakości.

Białka - zwierzęce czy to w postaci mięsa, czy przetworów mlecznych, nie powinno być spożywane w nadmiernej ilości w ciągu dnia. Staraj się  nie łączyć dużej ilości jednego z drugim, tak żeby nie mieć nadmiaru białka w dziennej diecie. Trzeba uważać na roślinne białka bazujące na tofu - obowiązuje pewien mit, że jest to zdrowa żywność. Wysoko przetworzone produkty w stylu 'pasztetu z tofu', czy ‘serek’ nie są koniecznie zdrowe. Wg chińskiej wiedzy tofu nie jest wartościowym pokarmem, tradycyjnie było używane raczej jako nawóz, lub pasza.

Woda - najlepiej średniozmineralizowana (piwniczanka, muszynianka, galicjanka) na zmianę z dobra źródlaną. Różnica polega na ilości minerałów - ‘średnia’ ma powyżej 1000mg/L, źródlana poniżej, ale też lepiej brać te które maja więcej minerałów np. mazowszanka, nałęczowianka) czyli większość ‘anek’. Przysłowiowe 8 szklanek lub 1,5l dziennie to jest kwestia indywidualna. Najlepszym miernikiem odpowiedniego nawodnienia jest kolor ... moczu. Powinien być słomkowy lub przezroczysty, nie ciemnożółty. Odwodnienie może skutkować oprócz brakiem energii także migreną. Dlatego jeśli boli Cię głowa, może to być skutkiem zbyt małego spożycia płynów. Odwodnienie ma też inne skutki zdrowotne, z pozoru nie mające związku np. rożnego typu bóle mięsni, stawów.

Jeść wolno i długo przeżuwając oraz nie popijać (bardzo ważne ze względu na różne zdrowotne
właściwości śliny),

Jeść do 7/10 sytości (wg Deepak Chopra). Przejadanie się jest niezdrowe, wiadomo. Ale żeby mieć więcej energii, trzeba jeść wolniej i nie najadać sie do pełna. Chodzi o to żeby nie obciążać za bardzo układu pokarmowego i krwioobiegu dużymi posiłkami.

4. Relaks

Różne formy relaksu bardzo regenerują. Są to proste rzeczy jak oddychanie, medytacja, modlitwa, muzyka, czytanie czegoś 'lekkiego'.

5. Oddychanie

Różne ćwiczenia oddechowe mogą znacznie poprawić stan energetyczny organizmu, zmniejszyć
zapotrzebowanie na sen, jedzenie. Ruch na powietrzu nawet wspomniany spacer rano lub wieczorem doskonale dotlenia. Oddychać nosem, wypuszczać ustami.

6. Odmiana stanu

Ostatnią rzeczą jest świadoma zmiana stanu własnego ciała i umysłu (ang. state change). Jeśli czujesz, że masz doła energetycznego – pomyśl – jak byś się czuł gdybyś go nie miał? Wyprostuj się, weź głębsze oddechy, uśmiechnij się. Muzyka też może Ci pomóc i zadziałać energetyzująco (zwłaszcza jakiś ulubiony kawałek, który można w głowie nucić np. podczas biegu czy sportu, kiedy chcemy wycisnąć z siebie jeszcze cos więcej). Ważne jest żeby we wszystkim zachować umiar i znaleźć to co komu najbardziej służy. Warto więc eksperymentować i wciąż poszukiwać nowych metod żeby poprawić swój stan zdrowia i witalności. 

Zatem – podkręćcie gałkę energii i do dzieła…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Oceń stan swojego zdrowia - nastawienie psychiczne