wtorek, 26 września 2017

Chemioterapia - złota żyła medycyny i farmacji

Znalezione obrazy dla zapytania Chemioterapia - złota żyła medycyny i farmacji


Wiele osób chorych na chorobę nowotworową odruchowo, aby ratować życie przed śmiercią, udaje się do kliniki onkologicznej gdzie jest poinformowana przez personel o „możliwości„ uratowania życia, poddając się chemioterapii lub radioterapii. 

Jak sama nazwa wskazuje jest to terapia polegająca na wprowadzeniu do naszego organizmu związków chemicznych. Jakie są skutki działania tych związków chemicznych? Przede wszystkim uszkodzenie dzielących się komórek. Chemioterapia umożliwia zniszczenie przynajmniej część komórek nowotworowych, ale uszkadza też dzielące się komórki mieszków włosowych, nabłonka jelitowego, narządów rozrodczych i szpiku kostnego, powoduje wyłysienie, wymioty i bóle brzucha, bezpłodność i zaburzenia składu krwi. Większość tych efektów mija po zakończeniu leczenia. 

Unikając zbytniego zagłębiania się w temat, postaram się pokrótce wymienić kilka leków stosowanych przy nowotworach, oraz naświetlić skutki uboczne ich działania.
Allopurinol – zapobiega gromadzeniu się kwasu moczowego. Duże ilości kwasu moczowego we krwi mogą powodować uszkodzenie nerek, mogą również formować kryształy w stawach. Jest to przyczyna dny moczowej.
Bifosfoniany – stosowany przy nowotworach komórek plazmatycznych. Niepożądane skutki działania to: kolki w jamie brzusznej, dreszcze, splątanie, gorączka, skurcze mięśni, ból gardła.
Busulfan – stosowany przy białaczce szpikowej oraz w zespołach mieloproliferacyjnych. Działanie uboczne: zabija komórki i łączy się z DNA i tłumi czynności szpiku kostnego. W późniejszym czasie powoduje uszkodzenie płuc. W przypadku oznak infekcji łatwo siniaczy się lub powoduje krwotok.
Cyclofosfamid – zabija komórki, łączy się z DNA, tłumi czynności szpiku kostnego, przy większych dawkach drażni pęcherz moczowy, powoduje siniaki lub krwawienie.
Arabinozol cytozyny – zabija komórki, blokuje podziały komórkowe, może uszkodzić nerki lub wątrobę, uszkadza oczy, powoduje tłumienie czynności szpiku kostnego, powoduje siniaki lub krwawienie.
Daurorubicyna – stosowana przy białaczkach. Hamuje podziały komórkowe. Po każdej dawce przez kilka dni mocz ma czerwone zabarwienie. Wypadają włosy.
Etopozyol – blokuje syntezę DNA. W małych dawkach hamuje podział komórek, w dużych zabija je. Tłumi czynności szpiku kostnego oraz powoduje powstawanie siniaków lub krwawienie.
Fludarabina – hamuje syntezę DNA, głównie w limfocytach. Tłumi czynności szpiku oraz zwiększa ryzyko infekcji. Tworzy siniaki, może też powodować krwawienie.
Hydroksymocznik – hamuje syntezę DNA i wpływa na płodność mężczyzn i kobiet. Powoduje nieprawidłowości w rozwoju płodu. Przy większych dawkach powoduje bóle żołądka, lekkie nudności lub biegunkę.
Interferon – hamuje podziały komórkowe. Wywołuje objawy grypo podobne. Często do takiego stopnia, że kuracja musi być przerwana.
L – Asparaginaza – uszkadza wątrobę oraz nerki. Bywa przyczyną nadwrażliwości i poważnych alergii.
Melfalan – zabija komórki, łączy się z DNA, tworzy stany alergiczne i groźne stany uczuleniowe. Powoduje nagłe duszności w klatce piersiowej, obrzęki powiek, twarzy lub warg, guzki na skórze lub pokrzywkę. Wysypki na skórze, gorączkę, zapaść lub omdlenia.
Prednizolon – jest to steroid, który może być przyczyną poważnej choroby gdyż tłumi prawidłową produkcję substancji organizmu w systemie immunologicznym. Do innych niepożądanych efektów należą wrzody trawienne, cukrzyca, zatrzymanie płynów, wzrost ciśnienia tętniczego. Przy dłuższym stosowaniu zmniejszenie gęstości kości.
Kwas retinowy – powoduje dojrzewanie, różnicowanie i śmierć komórek.
Winkrystyna – podanie winkrystyny dokanałowo (do kręgosłupa) jest prawie zawsze śmiertelne, nie ma żadnego antidotum przy przypadkowym podaniu dokanałowym. Powoduje problemy z układem nerwowym, mogą wystąpić następujące objawy: - drętwienie lub ciarki w palcach rąk i nóg - utrata odruchów, osłabienie mięśni i niepewny chód - porażenie mięśni twarzy lub gardła, padaczka - ból np. głowy, szczęki, gardła, szyi, mięśni lub kości - utrata zmysłu dotyku, opadająca stopa podczas chodzenia.

Proszę zastanowić się nad następującym oświadczeniem specjalisty onkologa, profesora Charlesa Mathe’a – 
„Gdyby okazało się, że mam raka, nigdy nie poszedłbym do ośrodka standardowej terapii raka. Ofiary raka, które mieszkają z dala od takich ośrodków mają szansę.”

Doktor Hardin Jones, który jest profesorem Uniwersytetu Kalifornijskiego, po przeanalizowaniu statystyk przeżywalności raka na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat, doszedł do wniosku, że „leczeni pacjenci nie mają się lepiej, a może nawet gorzej od nieleczonych”. Niepokojącej wypowiedzi Jonsa nikt nigdy nie obalił.
A oto następna wypowiedź, tym razem doktora Alberta Brarermana z Medical Onkology – „Wielu onkologów zaleca chemioterapię w przypadku dosłownie wszelkich guzów z niezachwianą przez niemal niezmienne niepowodzenia nadzieją.”
A co powiecie państwo na wypowiedź doktora Alena Levin zamieszczoną w artykule pt. The Healing of Cancer, brzmi ona następująco: „Większość pacjentów cierpiących na raka w tym kraju umiera z powodu chemioterapii. Chemioterapia nie eliminuje raka okrężnicy i płuc. Fakt ten jest udokumentowany już od dziesięciu lat, a mimo to lekarze stosują ją w leczeniu tych guzów.”
Fakt ten potwierdza także doktor Thomas Dao w Jurnal of Medicine pisząc – „Mimo szerokiego stosowania chemioterapii śmiertelność przypadków raka nie zmieniła się od siedemdziesięciu lat”. 

Jak wynika z wypowiedzi niektórych lekarzy, którzy nie chcą brać udziału w masowym mordzie zorganizowanym przez farmaceutyczną elitę, chemioterapia jest inwazyjną i toksyczną metodą, rzekomo zdolną do likwidowania komórek rakowych.Niestety! Jej agresywny chemizm nie ma zdolności do różnicowania między komórkami zdrowymi a rakowatymi, oraz sąsiednią zdrową tkanką. Mówiąc prościej chemioterapia polega na dożylnym wstrzykiwaniu trucizny, która zabija ożywioną materię.
Powtarzalna chemioterapia i naświetlania zabijają stopniowo cały organizm. Można to porównać z sytuacją, w której chcąc zniszczyć szkodniki w lesie, spryskujemy go silną substancją chemiczną, która zabija szkodniki, ale niszczy nieodwracalnie las, który nigdy się już nie odrodzi. Odpowiedzcie sobie państwo na następujące pytanie, czy istnieje większa ignorancja i głupota stworzona przez ludzi? Szczególnie mocno jest atakowany układ immunologiczny (odpornościowy), który nie wraca już do zdrowia w takim stopniu, aby być zdolnym do ochrony organizmu przed pospolitymi chorobami, które w takim przypadku stają się śmiertelne. Czy właśnie nie o to chodzi chciwym bandytom z korporacji farmaceutycznych? Czy w zanadrzu nie mają całej gamy lekarstw uodparniających organizm pacjenta? Więc może przeżyje i nadal się będzie leczył nabijając „kiesę” aż do śmierci rekinom przemysłu farmaceutycznego.
Uwaga! Ponad 67% ludzi umierających w czasie terapii przeciwrakowej to ci, którzy zmarli na jakąś pospolitą chorobę, która wykorzystała okazję powstałą w wyniku bezpośredniej zapaści układu immunologicznego, powstałej jako rezultat agresywnego i toksycznego charakteru leków. Czymże to jest, jeśli nie uśmiercaniem poprzez leczenie. Efekty uboczne, zarówno chemioterapii jak i naświetlania są bardzo rozległe. Mogą się objawiać między innymi, jako zawroty głowy, odbarwienia skóry, utrata zmysłów, osłabienie zdolności audiowizualnych, mdłości, biegunka, wypadanie włosów, utrata apetytu prowadząca do niedożywienia, utrata popędu płciowego, utrata białych krwinek, trwałe zniszczenie organów wewnętrznych i ich niewydolność, wewnętrzne krwotoki, ubytki tkanek, czy choćby naczyniowo-sercowe przecieki (zwyrodnienie arterii).
Danych dostarczył Steven Ransam, który jest dyrektorem ds. badawczych brytyjskiego Credens Publications, które zajmuje się badaniem biznesu i rządowych oszustw z dziedziny ochrony zdrowia.
Doktor Ralph Mass, który jest autorem książki, pt. ”The Cancer Industry” (Przemysł rakowy), w sposób szokujący obnaża świat konwencjonalnej polityki w leczeniu raka, oświadcza on, iż „Ostatecznie w przeważającej liczbie przypadków, nie ma żadnego dowodu na to, że chemioterapia przedłuża życie i jest wielkim kłamstwem utrzymywanie w odniesieniu do chemioterapii, że istnieje korelacja między kurczeniem się guza a przedłużeniem życia pacjenta”.
Naukowcy zatrudnieni w Centrum Onkologicznym Mc Gila przesłało ankietę 118 lekarzom specjalistom od raka płuc, w celu określenia stopnia ich zaufania do terapii, jakie stosują. Poproszono ich, aby wyobrazili sobie, że mają raka i że mają wybrać dla siebie metodę leczenia spośród sześciu stosowanych terapii. Ankietę wypełniło 79 lekarzy, z których 64 nie miało ochoty na żadną terapię wiążącą się ze stosowaniem Cisplatinu – jednego z popularnych środków w chemioterapii, który sami stosują (roczna sprzedaż tego środka na całym świecie wyraża się obecnie cyfrą (2001 r.) 110 mln dolarów), zaś 59 spośród 79 uważało, że wszystkie terapie wymienione w ankiecie są nie do zaakceptowania, ponieważ są nieefektywne i w wysokim stopniu toksyczne.
Informacja niemieckiego epidemiologa z Kliniki Guza w Heidelbergu-Mannheimie, doktora Ulricha Abela, który dokonał pełnego przeglądu i analizy wszystkich zasadniczych badań oraz klinicznych prób chemioterapii, jakie kiedykolwiek wykonano. Jego wyniki powinien przeczytać każdy, kto ma właśnie zamiar wsiąść do „ekspresu chemioterapii i radiologii ”. Aby upewnić się, że przejrzał wszystko, co zostało opublikowane na temat chemioterapii, wysłał listy do 350 ośrodków medycznych na całym świecie z prośbą o przesłanie mu wszystkich materiałów, jakie opublikowały na ten temat. Przejrzał tysiące artykułów i jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek na świecie wiedział o chemioterapii więcej od niego. Analiza zajęła mu wiele lat, a jej rezultaty są wręcz zdumiewające. Okazało się, że ogólnie biorąc liczba pomyślnych wyleczeń za pomocą chemioterapii na całym świecie działa „przekonywująco” tylko, dlatego, że nigdzie nie ma naukowych danych na temat rzeczywistych przedłużeń życia pacjentów cierpiących na najpopularniejsze postacie raka organów wewnętrznych. 

Doktor Abel podkreśla, że chemioterapia bardzo rzadko poprawia jakość życia. Nazywa chemioterapię naukowym nieużytkiem i twierdzi, że co najmniej 80% przypadków stosowania chemioterapii na całym świecie, to przypadki bezskuteczne, przypominające „nowe szaty cesarza” – ani lekarz, ani pacjent nie życzą sobie zaprzestania chemioterapii, nawet, jeśli brak dowodów, że jest ona efektywna!
Żaden środek masowego przekazu nigdy nie wspomniał o tych wyczerpujących badaniach. Zostały one całkowicie pogrzebane.Czy ktoś z czytelników jest zdziwiony, że takie informacje przemilczają środki masowego przekazu? Odpowiedź jest prosta, gdyż wszystkie środki masowego przekazu są własnością kilku głównych korporacji. I ich szefowie decydują o tym, co społeczeństwa powinny wiedzieć, a czego nie. 

Jak powiedział Wolter: „Każdy, kto potrafi przekonać nas, abyśmy uwierzyli w absurdy, potrafi zmusić nas, do popełnienia niegodziwości.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Oceń stan swojego zdrowia - nastawienie psychiczne