Spożywanie posiłków w restauracjach hoteli i domów wczasowych w kraju to też przyjemność po wielomiesięcznym kucharzeniu we własnej kuchni. Do tego dochodzą inne - przekąski na plaży, deptakach, czy wreszcie pitraszenie na łonie natury. To co jemy i pijemy w czasie urlopu, może stać się przyczyną biegunki, która odbierze nam chęci do wszystkiego. Jej powodem jest zazwyczaj zanieczyszczenie wody i pożywienia bakteriami Escherichia coli lub innymi, ale mówi się również o chorobotwórczym działaniu wirusów i pierwotniaków. I trudno tu o reguły - każdego roku cierpi na biegunkę podróżnych miliony turystów na wiecie i tak jak rożne są nasze systemy immunologiczne, tak różne będą reakcje organizmów różnych osób na tę samą wodę czy pokarm. Aby zatem biegunka podróżnych nie stała się głównym punktem programu waszych wakacji, radzimy:
*Zapamiętaj to zdanie - umyj, sparz, ugotuj, obierz lub zapomnij... Gotuj wodę z kranu lub studni używaną do picia, gotowania czy mycia zębów przez conajmniej 1 minutę, potem ostudź do temperatury pokojowej. Jeśli gotowanie nie jest możliwe, możesz zdezynfekować wodę 2% roztworem jodyny ( wlej 10 kropli do 1l wody i odczekaj 30 minut przed użyciem ). W żadnym wypadku nie pij wody z kranu, studzienek i strumyków!
*W restauracjach - proś o butelkowaną wodę, zamawiaj drinki bez lodu (zamrażanie nie zabija bakterii !), nie jedz potraw surowych czy niedogotowanych (krwistego steka i tatara przyrządzisz sobie w domu ), nie pij surowego mleka, a owoce obieraj ze skóry.
*Staraj się unikać ulicznych restauratorów ! Ze względu na niemożność zapewnienia wymaganych wymogów sanitarnych , uliczne hot-dogi, kebaby i zapiekanki są znacznie częstszą przyczyną biegunek niż jedzenie stołówkowe czy restauracyjne.
*Myj ręce przed przygotowywaniem posiłku i przed jedzeniem !!! Jeśli to niemożliwe, np. w trakcie jazdy, owiń kanapkę serwetką i nie dotykaj jej brudnymi rękami.
*Pomyśl trzy razy zanim zaordynujesz sobie profilaktycznie antybiotyki. Odpowiednie antybiotyki (np. doxycylina), wzięte przed podróżą zmniejszają aż o 90% ryzyko wystąpienia biegunki, ale...
Możliwość wystąpienia objawów ubocznych, konieczność przyjmowania Lakcidu, niemożność spożywania nabiału i alkoholu oczywiście, poddają w wątpliwość racjonalność tej profilaktyki.
Możliwość wystąpienia objawów ubocznych, konieczność przyjmowania Lakcidu, niemożność spożywania nabiału i alkoholu oczywiście, poddają w wątpliwość racjonalność tej profilaktyki.
Jeżeli mimo tych środków ostrożności, nieuczciwy restaurator i tak poczęstuje cię bakteryjnym specjałem - oto jak walczyć ze zmorą biegunki :
*Pij dużo. Biegunka powoduje odwodnienie organizmu, najważniejsze jest zatem uzupełnienie utraconych płynów. W przypadkach lekkich biegunek lekarze rekomendują wódę mineralna, napoje gazowane, soki owocowe i buliony. W cięższych - należy przyrządzić jednoczenie - w jednej szklance roztwór przegotowanej wody z 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej, a w drugiej mieszaninę soku owocowego (pomarańczowego lub jabłkowego) z 1/2 łyżeczkami miodu i szczyptą soli i pić na przemian obydwa napoje. Należy unikać alkoholu, kawy i wody z kranu !
*Bulion z kury (instant) i solone krakersy powinieneś mieć zawsze ze sobą w podroży. Będąc poza domem przejcie na dietę jest nie lada problemem. Dlatego posiadanie rozpuszczalnego bulionu i krakersów lub sucharów pozwoli na uregulowanie stolca. W następnych dniach dietę można rozszerzyć o ryż, ziemniaki, gotowany drób, rybę i banany.
*Miej w wakacyjnej apteczne środki przeciwbiegunkowe ( np. węgiel ). Jeśli wyjeżdżasz do kraju, gdzie ryzyko zachorowania na czerwonkę jest bardzo duże (np. Indie), poproś lekarza, żeby przepisał ci antybiotyk i poinstruował, jak go zażywać w razie choroby.
W czasie podróży należy uważać na biegunkę. Zawsze mam przy sobie leki na biegunkę i staram się unikać niepewnego jedzenia i picia.
OdpowiedzUsuń