Obecnie w krajach rozwiniętych ciągle utrzymuje się wśród kobiet moda na odkładanie macierzyństwa na czas po 30. roku życia. Niestety, już w tym okresie żeńskie zdolności rozrodcze znacznie maleją i podnosi się ryzyko komplikacji w czasie ciąży i porodu. Co więcej, zmiany genetyczne w komórkach rozrodczych stają się częstsze i przez to rośnie prawdopodobieństwo wrodzonych wad u dzieci.
Badania opisane na łamach pisma "Biology of Reproduction" dostarczają kolejnych informacji na temat negatywnych skutków późnego macierzyństwa.
Zespół z Uniwersytetu w Walencji przeprowadził doświadczenia na samicach myszy, które po raz pierwszy zaszły w ciążę w 51 tygodniu życia, co u myszy oznacza wiek średni. Krzyżowano je z młodszymi samcami - w wieku 12-14 tygodni. Podobnym badaniom poddano też młode samice, które po raz pierwszy zostały zapłodnione w wieku 10 tygodni.
Okazało się, że potomstwo starszych samic miało mniejszą masę w okresie dorosłości i żyło krócej, niż potomstwo młodych myszy. Córki starszych myszy rodziły też mniej samców niż ich rówieśniczki
Naukowcom nie udało się jednak potwierdzić niektórych wcześniejszych doniesień - na przykład tego, że późne macierzyństwo może mieć związek z niższą płodnością potomstwa obojga płci.
Autorzy pracy liczą, że ich rezultaty zainspirują innych naukowców do analizy tego zagadnienia w odniesieniu do ludzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz