Tak, tak. We krwi każdego zdrowego człowieka obecne są grzyby. Występują one w różnych formach rozwojowych, przy czym zdecydowana większość to formy niepatogenne. Owych różnych pośrednich form rozwojowych jest kilkanaście. Najmniejsze, najmniej patogenne, to malutkie, ledwie widoczne glutki cytoplazmy pozbawione błony komórkowej i jądra. Największe - najbardziej patogenne to wysoko rozwinięte formy grzybicze. Zachwianie proporcji pomiędzy poszczególnymi formami rozwojowymi świadczy o istniejącej w organizmie patologii (przewlekły stan zapalny, zatrucie, infekcja grzybicza, zaburzenia przemiany materii, nowotwór).
Profesor Guenter Enderlein żył w latach 1872-1968. Przez wiele lat życia mieszkał i pracował w Szczecinie. Był uczniem prof. Antoine Bechampa, wielkiego francuskiego biologa z II połowy XIX w. Bechamp przez całe swoje życie toczył spór z Ludwikiem Pasteurem dotyczący patogenezy wszystkich chorób. Pasteur twierdził, że krew jest jałowa a choroby biorą się w skutek zaatakowania organizmu przez mikroorganizmy z zewnątrz. Twierdził też, że mikroorganizmy są monomorficzne, tzn. występują w jednej tylko formie rozwojowej. Wg Bechampa natomiast przyczyna chorób miała leżeć w zaburzeniu środowiska wewnętrznego organizmu prowadzącego do rozwijania rozwijania się form patogennych mikroorganizmów z zarodników, które egzystują we wszystkich ludzkich komórkach, również w komórkach jajowych i plemnikach, są więc przenoszone z pokolenia na pokolenie.
Koncepcje Pasteura, z powodu jego większej erudycji słownej i pozycji naukowej, wygrały. Spowodowało to całkowite zahamowanie prowadzenia badań mikroorganizmów bytujących w naszych tkankach. Cała mikrobiologia ruszyła całym swoim impetem w ślepy zaułek nauki.
Jedynym wyjątkiem był uczeń Bechampa - prof. Gunter Enderlein, który kontynuował myśl swojego nauczyciela. Odkrył on, że komórki wszystkich ssaków są od milionów lat zasiedlone dwoma gatunkami grzybów: Aspergillus niger i Mucor racemosus. Nikt go już jednak nie chciał słuchać, gdyż jego obserwacje były sprzeczne z powszechnie obowiązującymi już wtedy Pasteurowskimi dogmatami.
Wielogodzinne obserwacje poszczególnych form pozwoliły Enderleinowi opracować cykl rozwojowy, czyli kolejność przechodzenia jednych form w drugie. Obserwacje te polegały na tym, że przykładowo prof. Enderlein przez kilka godzin obserwował w preparacie non-stop malutki punkcik, który w miarę obserwacji stopniowo rósł, łączył się z innymi punkcikami w większy punkcik, następnie zamieniał się w malutką niteczkę, ta następnie wchodziła do krwinki czerwonej, tam wewnątrz krwinki zamieniała się w kółeczko wypełniające krwinkę, wreszcie wychodziła z krwinki na zewnątrz jako mały robaczek zostawiając dziurę w krwince i rozpadała się z powrotem na malutkie punkciki. (To oczywiście opis dalece uproszczony).
W badaniu kropli krwi bada się krew świeżą bezpośrednio pobraną z palca, nie poddawaną żadnemu przygotowaniu. Badanie musi być wykonywane w ciągu 5-10 minut od pobrania krwi, gdyż w skutek zużywania tlenu i stopniowego zakwaszania się kropli dochodzi w miarę postępu czasu do wzrostu ilości form patogennych. Zmiany postępują tak szybko, że już po 1-2 godzinach obraz wygląda tak jak w poważnej chorobie.
Jedynym wyjątkiem był uczeń Bechampa - prof. Gunter Enderlein, który kontynuował myśl swojego nauczyciela. Odkrył on, że komórki wszystkich ssaków są od milionów lat zasiedlone dwoma gatunkami grzybów: Aspergillus niger i Mucor racemosus. Nikt go już jednak nie chciał słuchać, gdyż jego obserwacje były sprzeczne z powszechnie obowiązującymi już wtedy Pasteurowskimi dogmatami.
Wielogodzinne obserwacje poszczególnych form pozwoliły Enderleinowi opracować cykl rozwojowy, czyli kolejność przechodzenia jednych form w drugie. Obserwacje te polegały na tym, że przykładowo prof. Enderlein przez kilka godzin obserwował w preparacie non-stop malutki punkcik, który w miarę obserwacji stopniowo rósł, łączył się z innymi punkcikami w większy punkcik, następnie zamieniał się w malutką niteczkę, ta następnie wchodziła do krwinki czerwonej, tam wewnątrz krwinki zamieniała się w kółeczko wypełniające krwinkę, wreszcie wychodziła z krwinki na zewnątrz jako mały robaczek zostawiając dziurę w krwince i rozpadała się z powrotem na malutkie punkciki. (To oczywiście opis dalece uproszczony).
W badaniu kropli krwi bada się krew świeżą bezpośrednio pobraną z palca, nie poddawaną żadnemu przygotowaniu. Badanie musi być wykonywane w ciągu 5-10 minut od pobrania krwi, gdyż w skutek zużywania tlenu i stopniowego zakwaszania się kropli dochodzi w miarę postępu czasu do wzrostu ilości form patogennych. Zmiany postępują tak szybko, że już po 1-2 godzinach obraz wygląda tak jak w poważnej chorobie.
W przypadku zaburzeń środowiska, a w szczególności zmiany pH w kierunku kwaśnym, następuje zachwianie labilnej równowagi owych drobnoustrojów, co w dalszej konsekwencji prowadzi do zwiększenie ilości form patogennych i do rozwinięcia się choroby. W badaniu ocenia się także takie parametry jak ilość i ruchliwość krwinek białych, kształt krwinek czerwonych, ilość płytek krwi, obecność kryształków, białka i tłuszczu. Czasami udaje się zobaczyć obecne we krwi pasożyty.
Metoda ta nie stawia diagnozy, jednak jest bardzo pomocna w ukierunkowaniu myślenia w celu znalezienia przyczyn choroby. Przede wszystkim pozwala ona ocenić stopień i rodzaj zaburzenia środowiska wewnętrznego organizmu.
Metoda ta nie stawia diagnozy, jednak jest bardzo pomocna w ukierunkowaniu myślenia w celu znalezienia przyczyn choroby. Przede wszystkim pozwala ona ocenić stopień i rodzaj zaburzenia środowiska wewnętrznego organizmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz