"Macie uszy a nie słyszycie, macie oczy a nie widzicie" Jezus
Usiądź w ciszy tam, gdzie będziesz sam ze sobą, np. w parku. Podnieś z ziemi źdźbło trawy lub liść z jakiegoś drzewa i wycisz wszystkie myśli.. Przyjrzyj się mu, dokładnie zanalizuj jego wygląd, postaraj się go POCZUĆ. Wykorzystaj wszystkie swoje zmysły. Następnie odpowiedz
sobie w myślach na poniższe pytania:
Popatrz:
- Jaki ma kolor?
- Jakiego jest kształtu?
- Jak wygląda jego unerwienie?
Usiądź w ciszy tam, gdzie będziesz sam ze sobą, np. w parku. Podnieś z ziemi źdźbło trawy lub liść z jakiegoś drzewa i wycisz wszystkie myśli.. Przyjrzyj się mu, dokładnie zanalizuj jego wygląd, postaraj się go POCZUĆ. Wykorzystaj wszystkie swoje zmysły. Następnie odpowiedz
sobie w myślach na poniższe pytania:
Popatrz:
- Jaki ma kolor?
- Jakiego jest kształtu?
- Jak wygląda jego unerwienie?
Dotknij:
- Co czujesz, jak go dotykasz? Jest zimny, miękki, szorstki?
- Co czujesz, jak go dotykasz? Jest zimny, miękki, szorstki?
Powąchaj:
- Jaki ma zapach?
- Jaki ma zapach?
Usłysz:
- Jaki dźwięk wydaje, kiedy przejeżdżasz po nim palcem? Nie słyszysz nic? Spróbuj posłuchać bardziej uważnie..
- Jaki dźwięk wydaje, kiedy przejeżdżasz po nim palcem? Nie słyszysz nic? Spróbuj posłuchać bardziej uważnie..
- Jakie uczucia towarzyszą Ci, kiedy wymawiasz słowo "liść"?
Przyjrzyj się jeszcze raz dokładnie... Czy potrafiłbyś znaleźć identyczny?
Poszukaj - dwa jednakowe liście.. cokolwiek.. jakikolwiek przedmiot, także człowieka.
A teraz się zastanów... Czy idąc drogą, gdy widzisz drzewo... gdy widzisz trawnik...
Czy są to rzeczy które już kiedyś widziałeś? Czy aby na pewno istnieje drzewo, które byłoby IDEALNĄ kopią następnego?
Czy patrząc na drzewo wiesz o tym, że w tym czasie, kiedy je obserwujesz, ono się zmienia? Zdajesz sobie sprawę z tego, iż przeistacza się z każdą chwilą?
Mówi się, że dzieci się bawią, że dzieci są wesołe... dlaczego? Ano zwyczajnie prosto. Kiedy dorosły człowiek widzi liście, nie przyjmuje tego do siebie jako coś nie zwykłego, gdyż pełno ich w parku, pełno wszędzie, widzą je już milionowy raz w życiu.
A dziecko? - widzi świat w pełnych barwach. Dostrzega każdy liść z osobna i potrafi się nim cieszyć. Może wymyślić wiele pomysłowych zastosowań dla jednego przedmiotu.. liścia w tym przypadku. Chętnie wskoczyłoby w kupkę liści i za nic miałoby krzyki zdesperowanych rodziców, że "natychmiast wracaj tutaj, kurteczka ci się pobrudzi".
Dziecko widzi pierwszy raz liścia. Podczas gdy dorosły człowiek już go nie widzi... pełno tego wszędzie, lepiej i prościej dorosłemu objąć to rozumem i się tym nie zajmować. Podczas gdy...
Przyjrzyj się jeszcze raz dokładnie... Czy potrafiłbyś znaleźć identyczny?
Poszukaj - dwa jednakowe liście.. cokolwiek.. jakikolwiek przedmiot, także człowieka.
A teraz się zastanów... Czy idąc drogą, gdy widzisz drzewo... gdy widzisz trawnik...
Czy są to rzeczy które już kiedyś widziałeś? Czy aby na pewno istnieje drzewo, które byłoby IDEALNĄ kopią następnego?
Czy patrząc na drzewo wiesz o tym, że w tym czasie, kiedy je obserwujesz, ono się zmienia? Zdajesz sobie sprawę z tego, iż przeistacza się z każdą chwilą?
Mówi się, że dzieci się bawią, że dzieci są wesołe... dlaczego? Ano zwyczajnie prosto. Kiedy dorosły człowiek widzi liście, nie przyjmuje tego do siebie jako coś nie zwykłego, gdyż pełno ich w parku, pełno wszędzie, widzą je już milionowy raz w życiu.
A dziecko? - widzi świat w pełnych barwach. Dostrzega każdy liść z osobna i potrafi się nim cieszyć. Może wymyślić wiele pomysłowych zastosowań dla jednego przedmiotu.. liścia w tym przypadku. Chętnie wskoczyłoby w kupkę liści i za nic miałoby krzyki zdesperowanych rodziców, że "natychmiast wracaj tutaj, kurteczka ci się pobrudzi".
Dziecko widzi pierwszy raz liścia. Podczas gdy dorosły człowiek już go nie widzi... pełno tego wszędzie, lepiej i prościej dorosłemu objąć to rozumem i się tym nie zajmować. Podczas gdy...
,,Nic dwa razy"
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.
Wisława Szymborska
Chyba nie trzeba komentować, po prostu.. "nic dwa razy się zdarza".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz