"Nasze badania dowodzą, że każda z tych cech ma związek z różnicami w jednym z dwóch genów, które odgrywają ważną rolę w kontroli naszych emocji" - wyjaśnia prowadzący badania prof. Oniszczenko.
Jeden z tych genów reguluje działanie serotoniny, a drugi dopaminy. Obydwa związki biorą udział w komunikacji komórek nerwowych w obszarach w mózgu kontrolujących emocje, ale też aktywność ruchową, procesy uczenia się i rytmy okołodobowe. Zaburzenia poziomu serotoniny są np. od wielu lat wiązane ze skłonnością do depresji i innych schorzeń psychicznych, jak nerwica natręctw.
Badania prof. Oniszczenki zostały przeprowadzone w grupie 778 zdrowych mężczyzn w wieku pomiędzy 18 a 27 rokiem życia. Najpierw badacze oceniali dwie cechy temperamentu mężczyzn - aktywność i skłonność do reagowania emocjami. Posłużył im do tego celu standardowy kwestionariusz psychologiczny.
Jak wyjaśnia prof. Oniszczenko, aktywność jest rozumiana jako tendencja do podejmowania działań stymulujących, a reaktywność emocjonalna jako tendencja do intensywnego reagowania na bodźce, które wywołują emocje. Ta druga cecha przejawia się dużą wrażliwością i niską odpornością emocjonalną. Ze względu na badane cechy, mężczyzn podzielono na cztery grupy - o wysokim i niskim poziomie aktywności oraz wysokim i niskim poziomie reaktywności emocjonalnej. Od mężczyzn pobrano następnie komórki nabłonka jamy ustnej, które miały posłużyć do analizy sekwencji trzech genów wpływających na czynności serotoniny i dopaminy w mózgu. Były to: gen kodujący transporter serotoniny (5-HHT), gen receptora dopaminy (DRD-4) oraz transportera dopaminy (DAT-1). Transportery mają wpływ na poziom neuroprzekaźników w połączeniach między włóknami nerwowymi, z kolei receptory są niezbędne do tego, by neuroprzekaźniki mogły wypełniać swoje zadania i w odpowiedniej ilości znalazły się w tych połączeniach.
Analiza genetyczna została przeprowadzona w laboratorium Instytutu Biochemii i Biofizyki Polskiej Akademii Nauk.
Jak tłumaczy prof. Oniszczenko, teoretycznie obie cechy powinny być powiązane z poziomem tak dopaminy, jak i serotoniny z uwagi na znaczenie obu przekaźników w regulacji poziomu pobudzenia układu nerwowego leżącego u podstaw obu badanych przez nas cech. "Nasze badania ujawniły jednak, że różnice w poziomie reaktywności emocjonalnej mają związek z różnicami w sekwencji genu receptora dopaminy, a różnice w poziomie aktywności - z różnicami w sekwencji genu transportera serotoniny" - wyjaśnia badacz. Nie zaobserwowano natomiast związku między wariantami genu DAT-1 a badanymi cechami.
Zdaniem prof. Oniszczenki, te wyniki stanowią dowód na stwierdzaną wcześniej dziedziczalność obu cech, co oczywiście nie wyklucza roli środowiska w ich kształtowaniu się. Jak wiadomo, czynniki genetyczne nie wyjaśniają całkowicie rozwoju tych i innych cech temperamentu - podkreśla badacz.
Pionierskie w polskiej psychologii badania były współfinansowane przez KBN.
Źródło: Onet.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz