Jest on najbardziej znanym i powszechnie stosowanym modelem, opisującym strukturę osobowości człowieka (jego znajomość jest niemal "obowiązkowa", przynajmniej w dziedzinie psychologii).
W modelu tym występują następujące elementy (obszary):
Ego
Jest to aparat racjonalnego działania (stanowi centralny element psychiki).
Id
Jest to nieświadomy obszar popędów (np.: popęd seksualny).
Superego
Zwane często również sumieniem.
Rzeczywistość
Rozumiane w sensie wymagań otoczenia.
W modelu tym występują następujące elementy (obszary):
Ego
Jest to aparat racjonalnego działania (stanowi centralny element psychiki).
Id
Jest to nieświadomy obszar popędów (np.: popęd seksualny).
Superego
Zwane często również sumieniem.
Rzeczywistość
Rozumiane w sensie wymagań otoczenia.
Działanie ego stanowi wypadkową oddziaływania obszaru popędów id (np.: potrzeba zaspokojenia popędu seksualnego), ograniczeń narzucanych przez superego (np.: zabraniających natychmiastowego zaspokojenia popędu) oraz interakcji z otoczeniem (np.: wymagania
i normy związane z zaspokajaniem popędów).
Impulsy płynące od strony id i superego są częściowo nieświadome, dlatego człowiek czasem sam nie wie, dlaczego postępuje w taki a nie inny sposób. Nie jest on jednak zdany na zachowanie, będące niekontrolowaną wypadkową działania tych czynników. Rolę sternika spełniają w tym wypadku wymagania otoczenia jak i wytyczne superego.
Jeżeli działania czynników wpływających na ego są zrównoważone, mamy do czynienia ze "zdrową" psychiką. Ale co, jeżeli działanie któregokolwiek z czynników jest wyraźnie silniejsze lub słabsze
niż pozostałych? W przypadku słabego ego, może dojść do sytuacji podporządkowania się jednemu z oddziałujących na nie czynników. Taka sytuacja prowadzić może do zaburzeń psychicznych, nerwic czy też psychoz.
Jeżeli rolę dominującą przejmie id, a superego będzie wyraźnie słabsze, działania ego zostaną pozbawione hamulców. Człowiek pozbawiony hamulców daje upust swoim popędom, przez co wpada w konflikt z otoczeniem (np.: chuligani dający upust popędowi).
Jeżeli rolę dominującą przejmie superego, a obszar popędów id zostanie ograniczony, działania ego zostaną podporządkowane normom i wzorcom moralnym wpojonym w procesie wychowania.
Człowiek zdominowany przez superego (np.: wychowany w systemie totalitarnym), żyje pod przymusem przystosowywania się do wymagań otoczenia i wszelkie impulsy związane z potrzebami zaspokajania popędów są u niego tłumione, co negatywnie odbija się na jego psychice.
Według Frederika S. Perls'a, Freudowski model superego jest jednostronny, gdyż brakuje w nim jednego obszaru, którego funkcją jest usprawiedliwianie się. Nazwał ten obszar subego. Podczas,
gdy superego pełni rolę tyrana, który stawia jedynie warunki (np.: "Powinieneś to zrobić.", "Jeżeli tego nie zrobisz, nie będą cię lubić.", "To twoja wina, musisz przeprosić."), subego tłumaczy słuszność działania (np.: "Wszyscy tak robią to i ja mogę.", "Zrobiłem więcej, niż można było w tej sytuacji.", "To nie była moja wina, więc nie muszę nikogo przepraszać.").
Jak bronić się przed dominacją nad ego?
i normy związane z zaspokajaniem popędów).
Impulsy płynące od strony id i superego są częściowo nieświadome, dlatego człowiek czasem sam nie wie, dlaczego postępuje w taki a nie inny sposób. Nie jest on jednak zdany na zachowanie, będące niekontrolowaną wypadkową działania tych czynników. Rolę sternika spełniają w tym wypadku wymagania otoczenia jak i wytyczne superego.
Jeżeli działania czynników wpływających na ego są zrównoważone, mamy do czynienia ze "zdrową" psychiką. Ale co, jeżeli działanie któregokolwiek z czynników jest wyraźnie silniejsze lub słabsze
niż pozostałych? W przypadku słabego ego, może dojść do sytuacji podporządkowania się jednemu z oddziałujących na nie czynników. Taka sytuacja prowadzić może do zaburzeń psychicznych, nerwic czy też psychoz.
Jeżeli rolę dominującą przejmie id, a superego będzie wyraźnie słabsze, działania ego zostaną pozbawione hamulców. Człowiek pozbawiony hamulców daje upust swoim popędom, przez co wpada w konflikt z otoczeniem (np.: chuligani dający upust popędowi).
Jeżeli rolę dominującą przejmie superego, a obszar popędów id zostanie ograniczony, działania ego zostaną podporządkowane normom i wzorcom moralnym wpojonym w procesie wychowania.
Człowiek zdominowany przez superego (np.: wychowany w systemie totalitarnym), żyje pod przymusem przystosowywania się do wymagań otoczenia i wszelkie impulsy związane z potrzebami zaspokajania popędów są u niego tłumione, co negatywnie odbija się na jego psychice.
Według Frederika S. Perls'a, Freudowski model superego jest jednostronny, gdyż brakuje w nim jednego obszaru, którego funkcją jest usprawiedliwianie się. Nazwał ten obszar subego. Podczas,
gdy superego pełni rolę tyrana, który stawia jedynie warunki (np.: "Powinieneś to zrobić.", "Jeżeli tego nie zrobisz, nie będą cię lubić.", "To twoja wina, musisz przeprosić."), subego tłumaczy słuszność działania (np.: "Wszyscy tak robią to i ja mogę.", "Zrobiłem więcej, niż można było w tej sytuacji.", "To nie była moja wina, więc nie muszę nikogo przepraszać.").
Jak bronić się przed dominacją nad ego?
Przede wszystkim należy zadać sobie pytanie, czego się pragnie i czy realizacja tego pragnienia może wyrządzić komuś krzywdę. Postępuj zgodnie z własnymi odczuciami, ale nie krzywdź innych.
Jeżeli pragniesz czegoś, co jest potępiane społecznie, ale nie krzywdzi nikogo nie hamuj się. Jeżeli masz z tego powodu wyrzuty sumienia, spróbuj wytłumaczyć sobie, że skoro nikogo nie krzywdzisz, to dlaczego masz sobie odmawiać przyjemności.
Oczywiście kryje się tu niebezpieczeństwo błędnej i bezkrytycznej oceny szkodliwości społecznej naszego działania. Łatwo bowiem uznać działanie w rzeczywistości krzywdzące za niekrzywdzące.
Dlatego słuchaj głosu serca, a nie racjonalnych przesłanek umysłu i przykazów społecznych, (jeżeli inni postępują w określony sposób, nie oznacza to, że i Ty tak masz postępować, zwłaszcza wtedy, gdy czujesz, że takie działanie krzywdzi innych).
Jeżeli pragniesz czegoś, co jest potępiane społecznie, ale nie krzywdzi nikogo nie hamuj się. Jeżeli masz z tego powodu wyrzuty sumienia, spróbuj wytłumaczyć sobie, że skoro nikogo nie krzywdzisz, to dlaczego masz sobie odmawiać przyjemności.
Oczywiście kryje się tu niebezpieczeństwo błędnej i bezkrytycznej oceny szkodliwości społecznej naszego działania. Łatwo bowiem uznać działanie w rzeczywistości krzywdzące za niekrzywdzące.
Dlatego słuchaj głosu serca, a nie racjonalnych przesłanek umysłu i przykazów społecznych, (jeżeli inni postępują w określony sposób, nie oznacza to, że i Ty tak masz postępować, zwłaszcza wtedy, gdy czujesz, że takie działanie krzywdzi innych).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz