Utrzymanie poziomu życia w sukcesie jest równie trudne jak jego osiągnięcie. Być może od czasu do czasu powinieneś odpuścić sobie czasami i wynagrodzić się za pracę nad własnym rozwojem.
To niekoniecznie musi być duża rzecz (możesz wzbudzić w sobie poczucie winy), ale musi być to coś twojego, coś co sprawi ci radość lub inną tego typu nagrodę.
Kiedy następnym razem będziesz się czuć trochę zdołowany, zrób sobie przyjemność - pójdź na koncert, zafunduj sobie masaż, kup płytę z muzyką.
Takie małe bonusy są czasami wszystkim czego potrzebujemy, żeby z powrotem poczuć przypływ energii potrzebny na dalszą drogę i do "naładowania" naszych baterii.
Co dasz sobie dzisiaj bez poczucia winy?
Masz moje pozwolenie na spędzenie (ale nie marnowanie) jakiegoś wycinka swojego czasu w wannie, albo na odpoczynek po posiłku.
Życie jest nazbyt krótkie, żeby nie rozpieszczać czasami siebie... ale niech to nie stanie się twoim nawykiem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz