poniedziałek, 14 grudnia 2015

Doznania fantomowe


Pewne aspekty funkcjonowania mózgu można przedstawić na przykładzie tzw. "doznań fantomowych". 

Ludzie, którzy utracili kończynę, często doznają wrażenia, że ich ręka czy noga jest nadal na swoim miejscu. Zjawisko odczuwania tzw. "kończyn fantomowych" po amputacji występuje dość powszechnie. Pacjenci niezwykle wyraziście odczuwają istnienie usuniętej kończyny. Ma ona swoje dokładne ułożenie w przestrzeni, płyną z niej liczne doznania dotykowe (uciski, swędzenia, ale także ból). Zwłaszcza w początkowym okresie po amputacji kończyna wydaje się istnieć realnie. Pacjenci próbują stawać na fantomowej nodze lub sięgać fantomową ręką po filiżankę. Zdarza się, że fantom wydaje się być bardziej realny niż kończyna rzeczywista, szczególnie przy doznawaniu bólu (Melzack, 1992). Najczęściej złudzenie ułożenia lub ruchu kończyny fantomowej jest ściśle skoordynowane z aktualnym położeniem ciała. Gdy pacjent siada, noga fantomowa odpowiednio się zgina; wyciąga, kiedy człowiek się kładzie; prostuje podczas wstawania. Zdarza się jednak, że pacjent doznaje wrażenia nietypowego ułożenia fantomu (np. ramię sterczy na bok i dlatego chory, gdy przechodzi przez drzwi, odwraca się bokiem, aby uniknąć uderzenia w futrynę). Pacjenci mogą nawet odczuć ucisk obrączki na palcu amputowanej dłoni. Realność takich odczuć potęguje się przy korzystaniu z protez - fantom odczuwa protezę tak jak ręka rękawiczkę lub noga but. Różnorodne doznania płynące z kończyny fantomowej wzmacniają poczucie jej rzeczywistego istnienia. Można doznać uczucia zimna, a nawet wilgoci, gdy spostrzeże się, że stanęło się protezą w kałuży. Uczucie swędzenia na ogół znika po podrapaniu się w nieistniejące miejsce, uczucie spocenia się po wytarciu miejsca, gdzie normalnie znajdowałaby się stopa zdrowej nogi.

Zjawisko odczuwania fantomów występuje nie tylko po amputacji. Bywa też efektem uszkodzenia nerwów obwodowych lub rdzenia nerwowego. W następstwie kontuzji kończyna jest sparaliżowana i brak w niej czucia dotyku i bólu. W takim przypadku fantomy przeważnie sprawiają wrażenie oddzielonych od ciała (np., że nogi unoszą się nad głową, nawet, jeśli chory widzi je leżące na łóżku). Stopniowo jednak po wypadku doznania fantomowe dopasowują się do pozycji ciała. Według koncepcji powstałych w latach pięćdziesiątych XX wieku zjawisko kończyn fantomowych wiąże się z przewodzeniem impulsów przez nerwy, które dotąd unerwiały amputowaną kończynę. Ich podrażnienie w kikucie ma powodować powstanie impulsów docierających do odpowiednich obszarów czuciowych kory mózgowej. Aby przeciwdziałać bólom z fantomu, zgodnie z wyżej zasygnalizowaną koncepcją, przecinano nerwy nad kikutem. Przecinano także drogi nerwowe w obrębie rdzenia, usuwano nawet określone fragmenty kory mózgowej odbierające informacje z amputowanej kończyny. Każdy z tych zabiegów przynosił ulgę w bólach na kilka miesięcy. Po tym czasie ból i inne doznania fantomowe przeważnie powracały.

Badania z ostatnich lat dowiodły, że fantomowe doznania nie są jedynie doznaniami z kończyn amputowanych lub porażonych. Istnieją także: fantomowe widzenie, słyszenie, a nawet fantomowe smaki i zapachy. Pojawiają się przy uszkodzeniu narządu zmysłowego, w efekcie czego do mózgu nie docierają informacje z danego narządu zmysłowego. Jednak zdarza się i tak, że fantomowe widzenie współistnieje z normalnym widzeniem (należy tu odróżnić halucynacje i iluzje występujące w przebiegu różnych chorób psychicznych np. schizofrenii). Zazwyczaj fantomy wzrokowe to wizerunki ludzi i dużych budynków. Mogą one dotyczyć zdarzeń, miejsc lub ludzi, których osoba chora nigdy wcześniej nie widziała. Jedna z chorych straciła w dużym stopniu wzrok na skutek degeneracji siatkówki. Widziała wszystko rozmazane, jakby przez gęstą mgłę. Pewnego dnia, wglądając przez okno, zobaczyła niezwykle wyraźnie wysoki budynek zamiast zadrzewionego parku. Po kilku sekundach obraz budynku zniknął, by powrócić po kilku godzinach. Około 15% osób, które utraciły wzrok, przeżywa epizody fantomowego widzenia. Liczba ta może być zaniżona, gdyż wiele osób - bojąc się posądzenia o zaburzenia psychiczne - nie mówi o przeżywaniu fantomowego widzenia.

Fantomowe słyszenie jest częstsze niż wszystkie pozostałe doznania fantomowe razem wzięte. Ludzie, którzy utracili słuch często doznają wrażeń dudnienia, łoskotu, gwizdu, dzwonienia. Niektórzy słyszą dźwięki układające się w muzykę czy głosy. Kobieta będąca przed utratą słuchu muzykiem "słyszała" koncerty fortepianowe tak realnie, iż myślała, że dźwięki pochodzą z radia sąsiada. Muzyka ta zazwyczaj stawała się głośniejsza w nocy, kiedy chciała zasnąć. Inna osoba, która w dużej mierze utraciła zarówno wzrok jak i słuch, z przyjemnością opisywała swoje wizje: występy cyrkowe i towarzyszącą im muzykę.

Według najnowszych teorii doznania fantomowe występują wówczas, gdy mózg traci dopływ normalnych sygnałów z narządów zmysłowych. W takiej sytuacji komórki czuciowe kory mózgowej stają się coraz bardziej aktywne. Poszukują śladów nawet najsłabszych bodźców, a gdy ich nie ma, własną aktywność zaczynają przetwarzać na fantomowe doznania.

Jednostronne uszkodzenie płatów ciemieniowych mózgu może prowadzić do uczucia obcości jakiejś części ciała. Pacjent wypychał jedną ze swoich nóg ze szpitalnego łóżka, gdyż był przekonany, że należy ona do kogoś innego. Inne ciekawe przypadki opisali Katz i Melzack (1990). Zetknęli się z wieloma ludźmi urodzonymi bez ręki lub nogi, którzy mimo to często doznawali żywych wrażeń fantomowych z kończyny, której nigdy nie mieli. I tak 32 - letni inżynier, urodzony bez nogi, opowiadał o doznaniach płynących z fantomowej stopy. Były one dla niego przyjemnym przeżyciem. 

Przykład ten dowodzi, że fantomowe doznania nie są jedynie rezultatem pamięci wcześniejszych doznań


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Oceń stan swojego zdrowia - nastawienie psychiczne